Czy, aby ten film nie jest z 2008? Bo z tego co wiem są 2 "Manny" z 2006 i 2008.
Ja już w ogóle nie wiem co się z tą manną dzieje. Oglądałem bodajże tą z 2008 i ją potem usunęli z filmwebu i pojawiła się jakaś z 2007? A ludzie nie widzą różnicy i oceniają tą z 2006. Może ktoś to wytłumaczyć?
Wg mnie ta ''Manna' ' jest tą 'drugą', czyli z 2008. Świadczy o tym obsada. Nie rozumiem tylko dlaczego tamta strona została usunięta.
Tylko ludzie o tym nie wiedzą i oceniają tamtą, dzieki temu ta ma tylko 20 głosów
No właśnie, a chyba ta wersja ma na YouTube więcej wyświetleń, tylko podpisana jako produkcja z 2006.
A nie wiecie dlaczego w ogóle powstały 2 wersje tego samego filmu? Przecież to 1 reżyser i ten sam aktor...
W tej drugiej była dodatkowo monika czyli reżyser chciał chyba rozwinąć tamtą wersję.
Sprawa wyglądała tak. Panowie nakręcili Mannę we własnym zakresie - na jednym z festiwali obejrzał ją Maciej Ślesicki, spodobało mu się i pomógł nagrać im ten film jeszcze raz oferując zaplecze swojego Paisa Film :)
a moim zdaniem wersja ze Ślesickim jest gorsza, dziś obejrzałem obie i niestety paroma elementami oryginał jest po prostu zabawniejszy. A niezbyt dobry aktorsko partner Marcina Kabaja w oryginale okazał się jednak sympatyczną, zabawną postacią w porównaniu do jego irytującego odpowiednika w remake'u. Dziwi też tak mocne trzymanie się tekstu oryginału, który można byłoby jeszcze poprawić. Pare zmian i wątek dziewczyny, ale brakuję tego offowego luzu, chemii bohaterów i nawet wydaję mi się, że Marcin Kabaj był zabawniejszy w oryginale.
Może to kwestia tego, który film widziało się najpierw? Ja najpierw obejrzałem remake i może dlatego bardziej mi się spodobał. Oczywiście, że mogli (a nawet powinni) urozmaicić dialogi, żarty, dodać więcej nowości, żeby nie wyszła wierna kopia, ale jest chociaż wątek z dziewczyną.
Dla mnie remake Ślesickiego lepszy bo trochę więcej się działo czyli wątek z dziewczyną i to,że mieli więcej życzeń i więcej rzeczy sobie pozamawiali.Jeśli chodzi o aktora,który partnerował Marcinowi Kabajowi to dla mnie był lepszy właśnie ten z filmu Ślesickiego.
Dobrze prawi, polać mu ;).
Właśnie remake wydaje się jakiś taki sztywny, sztuczny... Czegoś brakuje... Szczególnie kłuje zamiana jednego z głównych bohaterów. Mimo, że może w oryginale Piotrek szczytem aktorstwa nie świecił, ale za to wprowadzał pewien luz i klimat (już za samą koszulkę gościa polubiłem ;) ), którego całkowicie zabrakło jego zburaczałemu odpowiednikowi w nowszej wersji :P... W ogóle ta nowa wersja bardzo stara się być "fajna", a jest jakaś taka nijaka i wyprana z klimatu...
Czyli wersja nr 1 FTW ;).
Tak, to jest ten film z 2008 albo ewentualnie z 2007. "Manna" z 2006 r. to odrębny film, chociaż o niemal identycznej tematyce.