Julián (Nacho Sánchez) jest zamkniętym w sobie dwudziestokilkulatkiem, który pracuje jako projektant gier wideo. Jego specjalnością są trójwymiarowe monstra. Ma dobrą pensję, żyje w wynajmowanym mieszkaniu w centrum Madrytu. Nie jest w związku, ale mógł kiedyś być. Nie jest zbyt towarzyski, jednak nie można powiedzieć, żeby był socjopatą. Jest uprzejmy, ale zdystansowany. Zawsze przysłuchuje się rozmowom, ale w nich nie uczestniczy, ogranicza się do odpowiadania na zadawane mu pytania. Życie Juliana zmienia się, gdy pod nieobecność sąsiadki, ratuje z pożaru jej kilkuletniego syna. W tym samym czasie spotyka Dianę (Zoe Stein) i czuje zbliżające się szczęście. Czy mroczny sekret, który go dręczy pozwoli mu je osiągnąć?
Julián (Nacho Sánchez) jest skromny, cichy, nieśmiały i bardzo zamknięty w sobie. Mieszka w centrum Madrutu i nie prowadzi towarzyskiego życia. Ma tylko jednego przyjaciela z pracy. Nie lubi podróżować ani słuchać głośnej muzyki. Jest młody i samotny. Pracuje w domu, także w weekendy, tworząc trójwymiarowe potwory - dla jednych przerażające, a dla drugich piękne i urzekające. Pewnego dnia podczas pracy słyszy dobiegające z sasiedniego okna krzyki. Gdy dostrzego pożar, biegnie na ratunek małoletniemu Cristianowi (Álvaro Sanz Rodríguez). Tak staje się bohaterem. Tej samej nocy Julián zaczyna doświadczać jednak ataków lęku i paniki, które następnie próbuje zagłuszyć na imprezie urodzinowej koleżanki z pracy. Tam poznaje Dianę (Zoe Stein), i z czasem zaczyna ich łączyć coś więcej. Mężczyzna toczy jednocześnie walkę z pewnymi pragnieniami jednak, zakładając gogle VR, oddaje się bezwolnie ukrytym instynktom...