Widzę, że ateiści królują :). Ocena bajki, która, myślę (za same przesłania), powinna mieć ok. 7. Stawiam wiele, że ocena jest jaka jest za to, że tak silnie przejawia się tutaj motyw boski i to, że Chrystus jest miłosiernym Ojcem każdego człowieka.
nie zupełnie wszystko wtedy rozumiałam wiem że bardzo byłam wzruszona,chciałabym go obejrzeć jeszcze raz po pewnie 12 latach.
XVI wiek. Podczas krwawej wojny zakonnicy znajdują pomiędzy ruinami domów niemowlę. Przez 6 lat malec, ochrzczony imieniem Marcelino (Nicola Paolucci), wychowuje się w klasztorze, otaczany troskliwą opieką oraz olbrzymią miłością. Coraz bardziej jednak Marcelino zaczyna odczuwać brak...
więcejJa też go oglądałam kilka razy w dzieciństwie i bardzo mi się podobał. Naprawdę wzruszający i piękny film.