Nie rozumiem Twojego wyrażenia "on live", więc nawet nie pokuszę się o próbę zrozumienia całości wypowiedzi - z góry podejrzewam, że na tak samo niskim poziomie. A za ocenianie sztuki to Pan niech się już nigdy lepiej nie zabiera :)

Ale jakiej sztuki ? Darcia mordy z pluciem przez przez 8 minut, chlastania brzucha nożykiem, siedzenia na krześle przez 3 miesiące ? Rozumiem, że nie dociera do Ciebie to co napisałem skoro możesz zachwycać się żenującymi doświadczeniami na własnym ciele. Już dużo wcześniej przed nią byli tacy "artyści" , którzy po wypróżnieniu na rękę smarowali się po cały ciele ekstrementami (akcjoniści wiedeńscy). Myślę, że niedługo p.Abrabovic utnie sobie rękę albo nogę czym wzbudzi Twój jeszcze większy zachwyt.
Performance to nie jest SZTUKA.

:D Nic nie rozumiesz - ani sztuki, ani mnie (no bo skąd mógłbyś mnie zrozumieć, skoro się nijak nie znamy? cóż za kuriozalna idea zaświtała w twoim umyśle!!! :D). J/w: nawet nie próbuj! (BTW, szczęście mamy, że nie ty uznajesz, co sztuką jest, a co nie! :D)

Wielkie gratulacje dla Ciebie za przynależność do elitarnej grupy wielbicieli Abramovic i za to, że Ty rozumiesz. Ja wyraziłem tylko i wyłącznie swoje zdanie, ale bawią mnie takie opinie jak Twoja. Przecież są i tacy ludzie (elita), którzy biorą śluby ze zwierzętami (owce, psy) i są szczęśliwi w tych związkach. Generalnie świat zmierza do unicestwienia, wszystko już było i szuka się dziedzin, które bulwersują, obrażają, wynosi się na szczyty dewiantów, zboczeńców. Normalność jest niemodna i nudna.

Sam chyba swojego postu nie czytałeś. No i najwidoczniej nie zrozumiałeś, co w ogóle robiłeś - dopisując się do mojej "tylko opinii". Na szczęście za mną stoi cały establishment świata sztuki, który Abramovic jako artystkę uznaje. Odwołam się do twojej "tylko opinii", kiedy to pisałeś, że "performance to nie jest SZTUKA" - otóż te słowa od razu zdradzają, że zwyczajnie nie rozumiesz ostatnich 50 lat wydarzeń z tego pola (i to widzę nie tylko ja, ale każdy, kto jakoś - choćby w ogólnym stopniu - z historią sztuki jest zaznajomiony), a także, że nie oglądałeś uważnie nawet tego dokumentu.
Doprawdy nie wiem, co do tego tematu wnoszą dewiacje seksualne o_O!
Generalnie świat ma się dobrze - jak nigdy dotąd :). I idzie ku lepszemu :)
Śmieszy mnie twój ogląd świata! Jeszcze raz wróćmy: skoro dla Ciebie performance nie jest sztuką, to (pomimo - jak dla mnie - baaardzo, baardzo wąskiego poglądu na sztukę, jaki w tych słowach prześwituje) jestem się w stanie z tobą zgodzić, że może dla ciebie faktycznie lepiej, żeby nie uważać go za sztukę, znacznie bezpieczniej bowiem trzymać się obrazka w ramce - ten przynajmniej nic nam nie zrobi tylko sobie wisząc :). Ale skoro już wybierasz mieć ten wąski światopogląd, skoro postanawiasz prywatnie unicestwić setki dokonań artystycznych 2 poł. XX w., to rób to prywatnie. I skoro to nie jest sztuka, to tego nie komentuj. Lepiej przejść obojętnie, niż wypisywać farmazony i się ośmieszać. Wtedy jest nadzieja, że nie wezmą cię za dyletanta ;).

" Na szczęście za mną stoi cały establishment świata sztuki, który Abramovic jako artystkę uznaje", za Hitlerem też stał murem cały naród. Okazuje się, że rację miała mała grupka jego przeciwników.
Czy świat ma się dobrze to inny temat, 25% bezrobocie w Hiszpanii i bankructwo Grecji, zapaść gospodarcza Europy (poczekaj, poczekaj) nie potwierdzają tego. A wynik właśnie uleganie jakiś elitom wmawiającym ludziom, że białe jest czarne.
Na szczęście zachwyty nad Abramovic to nieistotna grupka odjechanych dziwolągów.. Nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem.

a przepraszam co ma piernik do wiatraka, poza tym nie życzę nazywania mnie dewiantką tylko dlatego, że uwielbiam sztukę Mariny, zero tolerancji widzę w tej naszej Polsce, zamknięcie umysłowe ludzi takich jak ty aż bije po oczach. Czegoś nie rozumiesz/ nie podoba Ci się to nie krytykuj i nie oceniaj skoro się na tym nie znasz, a już tym bardziej osób, które to podziwiają i czują, więcej tolerancji... bo później mamy nerwowe społeczeństwo pełne malkontentów...

Hahahaha, ale sie obśmiałem. Willermite rozumie "cyrk" Mariny i jeszcze kilka osób (a inni nie. Ale co tu jest do rozumienia ? Tyle samo co w proteście ekologa przykuwającego się do drzewa. I proszę nie nazywać tego show dla dziwolągów sztuką.
Podpięcie się za sutki do sufitu, wypicie beczki pomyj czy zjedzenie 50 hamburgerów jest takim samym cyrkiem i zgromadzi zawsze grupkę ciekawskich fanów.

powiem tyle jestem osobą dość tolerancyjną, ale nie będę tolerować jednego aspektu- tego że na jakiś temat wypowiada się osoba, która nic na niego nie wie. Nie będę już odpisywać bo szkoda czasu na ludzi tak pustych i zamkniętych a zarazem zacofanych i nie nadających się żyć w nowoczesnym społeczeństwie. Cóż kolejny raz potwierdza się zasada co dla mnie jest podłogą wiedzy dla drugich jest prawie nieosiągalnym sufitem. żal...

Widzę że jest tutaj ostoja normalności w twojej osobie.Polecam ksiażki Łysiaka, dobrze opisuje temat "sztuki nowoczesnej". A co do willemite , powiedz mi proszę czy za 500 lat arcydziełem będzie nadal dama z łasiczką czy też może krzyż ulepiony z ekstrementów? Pod rozwagę.

myślę, że za x lat (za x podstawiając dowolną liczbę) będzie dla jednej grupy ludzi dama z łasiczką a dla drugiej krzyż z ekstrementów, to zależy od gustów a o nich się nie dyskutuje ponoć :) (jednak warunkiem będzie brak cenzury, wolność wyboru i istnienie tolerancji oraz osób z otwartymi umysłami)

" ...dla drugiej krzyż z ekstrementów, to zależy od gustów..."
Zamów u Abramovic parę kilo ekstrementów i sam sobie ulep dowolne "arcydzieło", takie do powieszenia na ścianie. Pamiętaj co rok oddawaj do renowacji, specjalizuje się w niej toaleta na Dworcu Centralnym. Wozić tylko na sygnale i tylko z agencją ochrony wyposażoną w broń ostrą. Będą zdarzały się próby kradzieży tych "cennych ekstrementów" przez takich zdesperowanych wielbicieli sztuki.

ciemięga chyba ty hahahaha

piszesz do mnie "Naucz się pisać ciemięgo" a sam piszesz puknij się w swój głowę śmieszny jesteś hahahahahaha

Czytając twoje posty mam wrażenie że jesteś wzorowym poprawnie politycznym obywatelem.Taki lewicowy bełkot że tego typu rzeczy to sztuka a jak ktoś tak nie uważa to jest ograniczony i niepostępowy jest wręcz zabawny.Btw. jeżeli to o czym pisaliśmy ,za x lat będzie okrzyknięte arcydziełem, to ja nie chcę mieć z tym światem nic wspólnego.

I na potwierdzenie tego, że dzisiaj dziwolągi (niezły film o tym tytule wyprodukowano lata temu) mają wzięcie - http://rozrywka.dziennik.pl/plotki/galeria/408682,6,weronika-grycan-z-chlopakiem -na-salonach-galeria-zdjec.html.
Piękna para.

Tego to już w ogóle nie rozumiem - link pasuje do tematu jak przysłowiowy kwiatek do kożucha o_O...
Rozmowę z tobą uważam za zakończoną - nie miej mi tego za złe, po prostu uważam, że z dyletantami nie da się poważnie dyskutować :).
Na przyszłość lepiej jednak gdybyś trochę się doszkolił zanim podejmiesz jakiś temat. (Twoje prywatne poglądy są twoją sprawą, więc nie przedstawiaj ich jakby to była jedyna obowiązująca prawda - tym bardziej, jeśli przeczą one faktom również naukowo potwierdzonym :)).

Może ja i jestem dyletantem w obszarze sztuki (i nie tylko), ale z pewnością Ty nie jesteś koneserem sztuki skoro kręci Cię smarowanie gównem przez jakiegoś "artystę".
Też skończyłem. Trzeba grzmieć żeby było normalnie, a nie dawać dotacje z UE dla artystki wciskającej sobie laleczkę Barbi w srom. Rynek artystyczny się nakręca jak ceny akcji na giełdzie.

Przepraszam, ale czemu uczepiłeś się tak tego "smarowania gównem'? Jakoś nie kojarzę żeby Abramović coś takiego robiła.
A sztukę wszyscy interpretujemy i rozumiemy (lub nie) na własny sposób. To co teraz dzieje się w świecie artystycznym budzi we mnie raczej mieszane uczucia, jednak muszę przyznać ze niektóre z z tych działań mają sens i są adekwatną odpowiedzią na to, co dzieje się w dzisiejszym świecie.

Ja tego człowieka nie rozumiem w ogóle - jak można sobie świat tak płaskim czynić?? I to dobrowolnie?
o_O <<no capichi>>
Od grzmotu jeszcze nic lepiej nie wyglądało ;)

Przeczytałem o wiedeńskich akcjonistach i obejrzałem film "Bronson" z Tomem Hardy stąd to smarowanie.

A jeszcze w "Głodzie" Mc Queena smarowali się w więzieniu ludzie z IRA, ale nie w celu artystycznym, ale jako protest polityczny.

Gdybyś zrobił to posiadając wiedzę na temat historii sztuki i umieścił to w kontekście to byłby to performace, a tak to masz po prostu biegunkę. Przykro mi.

Teraz zrozumiałem jak Marina stawia klocka to jest to wydarzenie artystyczne, którego efektem jest dzieło sztuki - klocek, na oglądanie , którego walą tłumy elitarnych znawców sztuki. Jak ja się wypróżniam to jest to zwykła biegunka.

Jest dokładnie tak jak piszesz.