W filmie jest widoczne, że reżyser jest pod wielkim wrażeniem Mariny i przedstawia ją przede wszystkim swoimi oczami tym samym wystawiając zwykłą laurkę. Marina jest wielowymiarowa, co nie końca tutaj widać, to kobieta, której sztuka dała tyle samo ile odebrała. Mimo tego wszystkiego - niezła próba.