Ich poziom grania jest tak marny, jak twoja wypowiedz. Osobiście wole lepsze filmy. Takie, w których nieumiejętne gwiazdki i brzydcy kolesie udają wielce zaabsorbowanych swoją rolą i wielce zakochanych powodują u mnie mdłości, a wcale nie jestem w ciąży. Radzę ci, zmień listę ulubionych filmów i to pilnie!!!!!!!!!
Miłego oglądania filmów bez Olsenek :D