Hm. Może się mylę, huo_sanchez, ale węgorz ten został żywcem obdarty ze skóry i posiekany. Nikt tu się nie oburza faktem, że go zabito, tylko tym, jak tego dokonano. Swoją drogą nasunęło mi się skojarzenie z "Granicą". Ksiądz Czerlon wspominał, że jako dziecko był świadkiem podobnej sceny. Wyjątkowo nieprzyjemny opis... Nie dziwię się, że gość nigdy już potem nie tknął ryby.
Smarku, nie ujadaj w internecie i nie rób z siebie pośmiewiska. Byłoby dobrze, gdybyś miał we łbie choć trochę oleju a nie tylko trociny. A tak nawet do zawodówki się nie dostaniesz. Przeczytaj jeszcze raz swoje wypociny. Najpierw wściekasz się, że dziewczyna chciałaby ubić zwierzę zwane człowiekiem a potem pochwalasz mordowanie innych gatunków. Masz problemy z logicznym myśleniem. Człowiek TO ZWIERZĘ. Odsyłam do lekcji biologii poświęconej ewolucji. Tego uczą w 4. klasie szkoły podstawowej, ale widocznie ty omijasz szkołę szerokim łukiem :) ŻADEN GATUNEK NIE ISTNIEJE DLA CIEBIE. Masz za duże mniemanie o sobie oraz ego rozdęte do granic niemożliwości. Pewnie ukształtowała je w tobie durnowata, rozlazła mamuśka. Czego to nie wmawia się cherlawym maminsynkom, by uwierzyli, że kiedyś będą męscy. CZŁOWIEK JEST ZWIERZĘCIEM WSZYSTKOŻERNYM a nie mięsożernym. Chyba, że ty żresz wyłącznie trupy zwierząt (żadnego pieczywa, ciast, lodów, zup, ryżu, kasz, nabiału, warzyw i owoców, makaronu, pizzy, zapiekanek itp.). Ty jesteś drapieżcą? Popłakałam się ze śmiechu. Idź do lasu i upoluj jakieś zwierzę przy pomocy własnych rąk oraz zębów. Śmiało! Gdyby gatunek zwierząt zwany ludźmi był mięsożerny a nie wszystkożerny, to wegetarianie i weganie nie dożywaliby sędziwego wieku tylko umierali po kilku miesiącach od zaprzestania trupożerstwa. Tak banalne fakty rozumie nawet średnio inteligentne dziecko z podstawówki. Tłuszcz zablokował ci szare komórki, o ile w ogóle je posiadasz. Lepiej zamiast spamować na forach internetowych dla dorosłych wracaj do odrabiania lekcji, bo znowu nie zdasz do następnej klasy.
Wracając do meritum i postu Małgosi. Brutalny realizm tej obrzydliwej sceny reżyser zawdzięcza EFEKTOM SPECJALNYM ORAZ MONTAŻOWI. Wklejam ze strony : http://www.americanhumanefilmtv.org/archives/movies/mr.php?fid=6279
"In one of the beginning scenes, Mary is sent downstairs to bring a live eel into the kitchen. She is told to leave it there and go on with her chores, however, she can't help but notice that the cook cuts up the eel while it is still alive. The various parts of the eel are still wiggling. What's left of the eel is cleaned and gutted. This scene was filmed in cuts. A real eel, obtained from a riversman at a local lake, was used when Mary brought it into the kitchen. While on stage, the eel was kept in a special tank with actual water from the lake. It was returned to the lake after the scene was accomplished. A fake rubber eel was used as it was being cut up. To make it wiggle like a real eel, the special effects man attached a wire under the table, drilled holes through the top of the table and attached the wire to the rubber eel on top of the table. The man then moved the wires back and forth under the table which created the wiggle. The scene in the slaughterhouse was filmed on a set on a stage, with props made of rubber and plaster to simulate the hanging meat.
In another scene, Mary flashes back to her childhood, when in a dark room, she is bitten by a rat. For this scene, we never actually see the rat, as the room is completely dark. The rat sounds were added in post production. The only other scene with a rat was when Mrs. Farraday takes Mary upstairs to Mr. Hyde's room where we see a dead rat in a pool of blood. This was an animatronic rat from the prop department. Throughout the film we see horses with carriages as traveling A to B as background only. The only other scene with animals was a dog in the background in two different scenes."
Na szczęście w cywilizowanym świecie nie ma miejsca na bestialskie mordy z powodu widzimisię różnych pseudoartystów. Co nie zmienia faktu, że kino czy telewizja nie powinny epatować okrucieństwem wobec naszych braci mniejszych. Bo takie sceny rozbudzają jedynie chore instynkty rozmaitych czubków. Najlepszy tego przykład mamy w drugim poście od góry.
Masz jakieś kompleksy niższości, że piszesz na forach takie dłuuuugie monologi i eseje? Nie da sie tego czytać, napisz książkę, a nie fora zaśmiecasz...