Mam podobne zdanie.Oni woleliby poczekać jakie oceny dadzą ci bardziej znani z tej ferajny tanich propagatorów filmowego badziewia.Więcej klasy i honoru mają dziewczynki na telefon.Paru tam jeszcze ma resztki cojones więc z czasem myślę ,że ta ocena spadnie.Chociaż mogę się mylić :)

Mylisz się. Nie rozpoznasz dobrego filmu choćbyś na nim usiadła

Myślisz,że ilość znajomych i liczba ocenionych filmów czynią cię znawcą filmowym ? Clarence to imię męskie i jeśli już miałbym na czymś posadzić swój tyłek to wybrałbym "krytyków". Wtedy byliby blisko miejsca gdzie w poważaniu trzymam ich opinie na tematy filmowe :) Widziałem dziesiątki jeśli nie setki doskonałych filmów,których nie raczył zobaczyć,a tym bardziej ocenić żaden baran zajmujący się tą profesją.Nikt im za to nie zapłacił po prostu ...

Zawód jak każdy inny. Zapewne jesteś fachowcem w swojej branży ale żyjesz w mylnym przekonaniu, że znasz się też na filmach jak każdy. U nas są sami eksperci. Kraj fachowców od sportu, polityki, filmów, epidemiologii. Pośród nich Clarence - znawca, któremu nie płacą za znawstwo, a powinni

A znawcą filmowym nigdy się nazwałem choć skończyłem filmoznawstwo. Były to moje wymarzone studia. Żaden wstyd, ale i żaden powód do zadzierania nosa. Miłego życia

Od blisko 50 lat kino to moja pasja i poświęciłem jej kawał życia.Nie uważam się za eksperta czy za przeproszeniem filmoznawcę. Oprócz pewnie wielu moich niedomagań porównując do "krytyków" mam jedną wielką przewagę -jestem wyjątkowo odporny na to co twierdzą "autorytety"kina i nie biorę pieniędzy za to co piszę o zobaczonych filmach.Smacznej kolacji :)

Pamiętaj dobrze przeżuć

Przeżułeś/przeżyłeś już ocenę kolejnego krytyka,który posiada resztki przyzwoitości i mózgu ?

Im gorsze oceny od widzów tym wiadomo że będzie lepszy. Ogólnie plebs nie potrafi wyłuskać nic wartościowego. Od tego mam sugestie krytyków

Ty tak na poważnie? Bo jeśli to sarkazm to proszę o "sugestię".

Nie kombinuj zbyt dużo bo nie dorastasz do poziomu.Masz słuchać co mówią Autorytety i się dostosować.Jak ci nie pasują twierdzenia Filmoznawców to wypad z Filmwebu i dziel się opiniami z resztą plebsu na fejsach czy instach :) Do zobaczenia na bardziej zielonych pastwiskach dla pospólstwa :)

Dokładnie. Wiem, że nie dorastam do poziomu ekspertów i znawców kinematografii. Nie znam się, mam zły gust filmowy, nie podniecam się Zieloną Granicą, jestem wypaczony, nie rozumiem fenomenu czarnoskórego Spidermana. Do zobaczenia w krainie łowów, mój druhu.