bo zombiaki już się z lekka zużyły, także trzeba było wymyślić coś innego. Do tego dziewczyna w ciąży, która ucieka ze swoim zapładniaczem przed post apokaliptycznym światem androidziaków. No i to wszystkie takie jakieś dziwne, ale nawet wciągające. Do momentu zakładania jakiejś kurtki z igłami, aż po odebranie dziecka w końcówce filmu. Nadźgane tego wszystkiego aż nadto. Wyczuwalna bzdurowatość, coś ostatnio Chloe nie ma szczęścia do ról w filmach.
Film jest głupi, ale mimo wolnego tempa nie nudzi całkowicie. Co najwyżej, lekko irytuje. Ma swój specyficzny klimat. Wszystko psuje głupiutki scenariusz i te absurdalne zachowania bohaterów, ale jednak na Chloe patrzy się z uwagą i ta kreacja troszkę zapadnie w pamięci. Dałem bardzo wysokie 4 na 10.