- Para mieszana (obowiązkowo biała/czarny) - YES
- Czarny oczywiście troskliwy - YES
- Bohaterka to silna postać kobieca - YES
Brakuje jeszcze sympatycznego kolegi geya, czarnej wojowniczej lesbijki i czarnego naukowca no ale na razie tylko zwiastun obejrzałem.
Nie mam nic do czarnych ani LGBT ale wkurza mnie tworzenie filmu/serialu z postaciami z "klucza". Śmierdzi mi to socrealizmem.
Wiem o co Ci chodzi. Ja właśnie przez ta walkę z rasizmem po malu staje się rasistą. Kiedyś tego nie było. Jak grał Samuel l Jackson to dlatego że pasował do roli a nie dlatego że jest czarny.
Dokładnie tak a z tym rasizmem w pełni się zgadzam. W imię walki z rasizmem biały, heteroseksualny mężczyzna jest totalnie dyskryminowany i przypisuje mu się zło całego świata. Możesz użyć dowolnego przymiotnika razem ze słowami "Power" lub "Pride" np.: Black, Woman, Latin, Gay, Lesbian itd. itp. ale White i tylko White ma pejoratywne znaczenie. Koszmarne czasy.
Ja się obawiam, ze gdzieś pod spodem u fundamentów obecnego 'ruszenia' neo-marksizmu i neo-komuszków głównie teraz w USA leży taka agenda - żeby skłócić społeczeństwo ze sobą do reszty i na dobre. Sledze dosyć dokładnie co tam sie dzieje i serio....tam jest źle...i to bardzo źle.
Gdyby kobieta była czarna, a facet biały, to z pewnością byłby tyranem, który ją gwałci, bije i molestuje. :)
Wow, Podziwiam pasje do oglądania na siłę filmów. Mnie komentarze raczej zniechęciły "do obejrzenia tego dziadostwa", ale podziwiam zaparcie. No chyba, że to wymóg jakiegoś wykonywanego zawodu...może krytyk?
Czyli jesteś rasistą, skoro tak Cię irytuję że w filmie jest ktoś ciemnej karnacji.
Eskim0s podzielam zdanie Salmonelli tu nie chodzi o rasizm, ale o schemat wciskany na siłę do każdego filmu - taka wizytówka netflixa
No chyba ze nie oglądasz tej platformy, no to mogłeś nie wiedzieć .
Nie tylko Netflix, większość stacji od ponad 40 lat tworzy filmy w których pojawiają się osoby innego koloru skóry niż biały i nie ma żadnej poprawności politycznej, tylko Wy wciąż siedząc w piwnicy nie zauważacie że takie filmy powstają, to pokazuje raczej że nie staliście się rasistami, tylko nimi zawsze byliście.
Tak zawsze byli, szczególnie w dziewiętnastowiecznej Anglii np. Bridgertonowie (w roli ówczesnej szlachty), Ania z Zielonego Wzgórza, oraz obecnie w propozycjach Netflix, nie znam tytułu, osadzony w wiktoriańskiej Anglii.
I nie dostrzegasz, że w twojej wypowiedzi nie ma najmniejszego sensu?
Skoro zawsze byli rasistami to czemu nie zauważali tego 40 lat temu? Bo siedzieli w piwnicy???
no nie inaczej, na siłę bo a) w Ameryce nie ma czarnych ludzi b) tak poza filmem , w prawdziwym świecie generalnie czarny = gorszy. btw, ciekawe te twoje początki rasizmu: ponieważ w filmach masz więcej czarnych niż byś sobie tego życzył ...zostałeś rasistą? tak to w twoim przypadku wyglądało?
W Stanach Zjednoczonych czarni stanową tylko 14,2% wszytkich mieszkańców. Tymczasem w filmach, szczególnie tych poprawnych politycznie, tego nie widać. Wydaje się, że stanowią oni co najmniej połowę społeczeństwa.
"no i oczywiście czarny bo netflix musi na siłę pokazać że czarny = nie gorszy." Jak byk jest na plakacie, że to produkcja HULU taki jaskrzący się na zielono napis, HULU. Netflix jedynie dystrybuuje ten film obecnie. Ja nie widzę problemu z tym wpieprzaniem czarnych gdzie popadnie, jest wiele filmów z tylko białą obsadą. Na bank wszystkich nie widzieliście. Warto wziąć pod uwagę np to, że kiedyś w hollywood jakby nie patrzeć nie było innych aktorów jak biali. Biali grali azjatów, czarnych itd. Działo się tak nawet wtedy kiedy aktorzy z danej grupy etnicznej byli na podorędziu. Teraz z racji, że czasy są inne, jest masa aktorów pochodzenia od koloru do wyboru, to i tak wygladają filmy. Ameryka pierze swoje rasistowsko-seksistowskie brudy, to raz, a dwa, filmy i seriale to biznes i mają na celu trafić do jak najszerszej rzeszy konsumentów. Zarówno tylko biała widownia, jak i tylko czarna czy LGBTQ+ nie zapewni wielkiego zysku, za to z ich połączonych zasobów portfela powstaje on, Kapitan Kapitalizm. Dziękuję.
kipi to najwyżej w twojej głowie - fakty są takie że większość z nich wciskana jest na siłę, to czysta prymitywna amatorka, a trudno udawać że czegoś nie ma (głupkowaty wyraz twarzy) jak jest.
wow. no co za czasy. autentycznie nie można już nakręcić filmu gdzie występuje para mieszana rasowo a jeden z głównych bohaterów jest czarnym facetem - mało tego: postacią pozytywną i troskliwą -, bo kłóci się to z tym do czego jesteś przyzwyczajony i generalni z twoją mentalnością. już pominę to, że w twoim świecie kobieca postać nie może być silna bo to też jest nachalna "poprawność polityczna".
tak jak polskie filmy są kręcone dla Polaków i odzwierciedlają polskie społeczeństwo, tak samo jest z amerykańskimi filmami i społeczeństwem, gdzie owszem - są mieszane rasowo związki i to nie jest nic nadzwyczajnego. po za tym zdecydowanie urodziłeś się w złych czasach. powinieneś żyć wtedy kiedy w ogóle ignorowano czarnych ludzi w filmach a jak już się pojawiali to przedstawiani w sposób krzywdzący i stereotypowy.
i nie wyskakuj z tekstami "nie mam nic do czarnych", bo twój główny komentarz stanowczo temu przeczy. już jaśniej wyrazić się nie mogłeś: jedyny powód dla którego w ogóle pojawia się w filmach taka para albo taki bohater jest podyktowane tylko i wyłącznie polityką. a nie tym, że tym że w prawdziwym życiu są takie związki , a czarny typek może być jednym z głównym bohaterów i nie być przy tym stereotypowym cz*rnuchem.
Nic nie zrozumiałaś z tego, co napisałem a skoro przerosło cię zrozumienie kilku raptem zdań to mam wrażenie, że nie warto ci tego tłumaczyć.
Twoje lewackie tupanie nóżką nic nie pomoże, będzięcie mieć coraz bardziej przesrane w tym kraju, po ostatnich wtopach takich filmów wyrażnie widać że społeczeństwo ma was już dość i waszej polityki na siłę wciskanej do filmów. Tak was wszyscy ''kochają'' że pod filmami o waszej tematyce trzeba wyłączać komentarze nawet na zagranicznych forach.
Mógłbyś zdefiniować czym jest lewactwo według ciebie? Bo widzisz, słowem tym, najwięksi zbrodniarze 20 wieku, nazywali swoich politycznych przeciwników. Więc jeśli ktoś woboec kogoś lub czegoś używa przymiotnika "lewacki", jestem przekonany, że chodzi o pozytywną i dobrą osobę lub rzecz.
Zapewne tak nazywali swoich przeciwników najwięksi zbrodniarze XX w lewaccy ateiści Lenin, Stalin, Mao, Kim Ir Sen, Pol Pot, tja zapewne ....
Nie martw się kolego. Wkrótce nas, białych i hetero mężczyzn umieszczać będą w gettach. W tę stronę to zmierza. Poprawność polityczna staje się wręcz porażająca.
Droga isobel. Obecnie czarni w tego typu filmach to postacie kompletnie nijakie i płytkie. Zero głębi, zero dwuznaczności. Czarny nie może skrywać żadnego zła. Dlatego od pewne go czasu nie oglądam filmów jak czarny jest głównym bohaterem. Oczywiście są wyjątki np. "Malcolm i Marie", ale to kino innego typu - dramatyczne i tu postacie czarnoskóre są normalnie kreślone - jak trzeba.
Tak, ponieważ to lewackie fiksum dyrdum wcina się w każdą szczelinę i chce decydować o sztuce polityce rodzinie. Totalni faszyści z klasycznej definicji. Murzyni w tych papkowatych "polipopr" filmach są przedstawieni w taki sposób, że czuje się tę wyższość lewacką która w rzeczywistości uważa ich za gorszych. Jako narzędzie do odczuwania samozajebiozy.
wymień 3 filmy które wyszły w ostatnim czasie i jest tam para biały facet i czarna laska i nie chodzi mi o porno tylko zwykłe filmy. NIE MA
No dobra. Wiemy już że jesteś tolerancyjnym sympatykiem Ku klux klanu. To teraz napisz czy film jest wart obejrzenia bo nie wiem czy ściągać.
Kiedyś było jeszcze gorzej, bo wszystkie filmy były czarno-białe. Choć obecnie są w kolorze, a kolorowe to też ci się pewnie źle kojarzy, bo tęcza czy coś tam.
Oj chłopie... obudziłeś wygłodniałą zwierzynę.
A hasło przewodnie tego filmu powinno brzmieć : "Hurtownia filmów Netflix". Nie ma co dyskutować... Film jest sztuczny jak zęby w szklance.
Nie wiem czy powinienem znac jakiegoś Baumana. Śmieszny ten tekst ze swastyka, bo najczęściej używają go rasisci, którzy skrycie lub otwarcie popierają zwyrodnialca z wasikiem. Może dla ciebie kolor skóry decyduje o tym, że ktoś nie może być dobrym ojcem lub nawet człowiekiem. Choć sprawa jest bardziej skomplikowana, to nie sądzę żeby ci sie chciało w to zagłębiać. Nie rozumiesz też, że Netflix nie jest tylko dla Polaków. Co z tego, że czarnoskórych w USA jest ok. 13%? W Polsce jest np. Żydów grubo poniżej 1%, a nie wydaje się czasem, że więcej?
Parafrazując znane powiedzenie film dla każdego jest do niczego - a tekstu ze swastyką chyba faktycznie nie zrozumiałeś
Kocham ludzi, którzy obejrzeli zwiastun i już mają wyobrażenie o całości, a do tego są gotowi bronić swego pretekstowego zdania do ostatniej kropli krwi przy okazji udowadniając raz po raz, że nie warto z nimi podejmować żadnej dyskusji, bo przecież z ułomami i lewakami nie warto dyskutować.
przez takie sekcje, chciałbym żeby możliwość komentowania na filmwebie zniknęła. Ile tu jest rasistowskiego dziaderstwa, to głowa mała. Niech więcej mniejszości rasowych i seksualnych gra w filmach, niech nawet zastąpią całe kino 'polityczną poprawnością. Może wtedy przestaniecie być takimi nadętymi ignorantami