A to w ogóle możliwe, żeby wykorzystać człowieka tak jak zrobiły to w filmie maszyny?

Teoretycznie bardzo mozliwe - w koncu czlowiek wytwarza znaczne ilosci ciepla, do tego nawet energie elektryczna :). W polaczeniu z odpowiednia aparatura (nie zapinajmy, ze w filmie mamy roko ok 2300(ale glowy uciac nie dam - po prostu nie pamietam) do tego rzadza maszyny)

Jest to fizycznie nie możliwe. Dlaczego? Ano to bardzo proste: zasady przekazywania energii. Konsument pobiera 1/10 energii, którą ofiara potrzebuje, by żyć.
Moim zdaniem także Morfeusz mylił się, opisując sytuację. Maszyny potrzebują ludzkiej świadomości - czegoś, co posiadają wyłącznie ludzie i co czyni nas tak wyjątkowym. Czytałem o tym swego czasu pewien artykuł, który dosadniej to wyjaśnia i jest to wysoce prawdopodobne.
Więc po kolei:
a) wymaga WIĘCEJ energii, niż jest w stanie wytworzyć;
b) tutaj już napotykamy na pewien problem - Ziemia jest zniszczona wojną (najpewniej atomową);
c) tak, ale porównywanie ludzi do maszyn jest be - maszyny potrzebują znacznie więcej energii.

Co z tego że jest zniszczona przez wojne? To nie znaczy że nie można postawić elektrowni atomowej zwłąszcza że można zbudować pola gdzie uprawia się ludzi. A jeżeli chodzi o porownanie maszyn do ludzi to ludzie też używają maszyn ktore potrzebują bardzo dużo energii.