Eh, masz całkowitą rację. Pamiętam jak pierwszy raz oglądałam Matrix'a. Ach! Jakież to były emocje! A teraz, niestety, nic mnie już mnie nie zaskoczy.
Wszystko dobre minęło. Teraz wszystkie filmy tworzone są dla pieniędzy, sławy. A szkoda. Miło posiedzieć nad dobrym filmem, tylko tych już brak.

Piękny post.
Jeszcze tworzy się filmy, które jeśli już nie zachwycają, to pozytywnie zaskakują. Uszy do góry i tak trzymać.

Nie dramatyzuj. Pierwszego matrixa tez robili dla kasy, więc robienie
filmów dla pieniędzy nie wyklucza wcale robienia filmów dobrych.

Fakt faktem, że matrixa długo jeszcze nic nie przebije.

Jeśli o mnie chodzi to każdy kolejny film jaki oglądam w kinie daje mi
mniejszą lub większą satysfakcje. W 90% przypadków jakość doznań nie
zależy od jakości filmu ale od nastawienia widza.

Gran Torino. Rewelacyjny film
Złodzieje Rowerów - emo'la - rewelacyjna muzyka
Przestrzeni, przestrzeni - rewelacyjna książka.
Baldur's Gate - rewelacyjna gra RPG :)

Dla mnie flim pierwsza klasa. Zawsze jak leci w TV to go oglądam :) fakt ze zanam go juz prawie na pamięc ale i tak warto sobie go przypominać.
Ale to ze jest świetny nie wyklucza innych wspanialych dziel! Wiec nie warto sie zamartwiac ze to "był" taki fajny film tylko obejrzec go jeszcze raz, a jak sie znudzi (nie możliwe) to szukać innych naprawdę dobrych. :)

Szukam i to bardzo wytrwale, czasem warto, faktycznie.

Ja żałuję, że obejrzałem Matrixa w młodym wieku, nie zwracając uwagi na fabułę - byłem zachwycony efektami, walką - wszystkim co najmniej ważne... Dopiero później zdałem sobie sprawę, że to wszystko to tylko dodatek do genialnej fabuły... dla mnie Matrix to numer jeden, mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni.

Hej, trochę optymizmu, panowie i panie! Pocieszcie się myślą, że jeszcze tyle filmów przed Wami! A najlepsze te niskobudżetowe :)

Ludzie, głowa do góry. Co to jakiś dekadencki nastrój was ogarnął.
Bracia Wachowscy już nigdy nie nakręcą podobnego filmu, to jest pewne.
Szczerze mówiąc, to ten film pod względem reżyserii i aktorstwa nie jest jakiś nie wiadomo jaki, no ale cała reszta z fabułą i efektami skutecznie rekompensuje te niedociągnięcia reżyserskie i aktorskie.
Są jednak inni reżyserzy którzy maja szanse jeszcze wymyślić coś przełomowego np. James Cameron, w tym roku premierę będzie mieć jego "Avatar" Film który zapowiadany jest jako obraz przełomowy i wyznaczający nowe trendy w tworzeniu filmów Sci -Fi i tym podobnym. Już niedługo zobaczymy co z tego wyjdzie. Więc nie ma co rozpaczać.
Pozdrawiam!

Masz całkowitą rację chętnie cofnął bym się w czasie razem z tobą:-)

nostalgia-tęsknota za ojczyzną. I tylko i wyłącznie za ojczyzną... U Ciebie moze to byc tylko tęsknota

Kto uczył Cię języka polskiego, i kto na Boga powiedział Ci, iż nostalgia to tylko i wyłącznie tęsknota za ojczyzną? Pokolenie ludzi którzy wiedzę czerpią z wikipedii mnie przeraża...

Ja nie wiem czemu takim nastrojem tu zaleciało,ale mysle ze oprocz matrixa tez za filmy ktore zaskakują, mnie zaskoczył m.in AMERICAM BEAUTY czy JOE BLACK. nie jest tak zle,nie powiem matrix jest swietny.

Wszystkie filmy ktore wymieniles sa z 1999 roku. To byl rok przelomowych i rewelacyjnych filmow. Matrix, Fight Club i wiele innych. Widac strach przed nowym wiekiem dal kinematografii wiele ciekawych pozycji ;P I nie bój, pojawi sie jeszcze film ktory zaskoczy, wystarczy zeby zdazylo sie w swiecie cos przelomowego. Gdyby nie pojawienie sie Internetu pomysl na Matrix nawet by nie powstal. Wiec cierpliwosci :D
Pozdro.

BllllAAA BlllaAA BLLLaaAA bbLLLaaa, pitolenie o dekadencji, o boshhe jak smutno, wręcz kurna poetycka nostalgia po obejrzeniu filmu, zaraz wszyscy strzelą gola do własnej bramki wzorem bohaterów Szekspira. Gdyby ktokolwiek wymyślił nagrode " Złotego Pierdnięcia " ludzie waszego pokroju ( tzn. zero luzu, WiElBicIeLi głębokiego przekazu, rozwlekłej fabuły, cierpiących na przerost własnego yyntelygenckiego ego, przerostu formy nad treścią oraz najczęściej zwolenników trzepania kapucyna na widok wszystkiego co powszechnie uważane jest za inteligentne ) byliby pierwszymi nominowanymi. Moge sie zgodzić że Matrix to film dobry - uwaga - najwyżej dobry, ale kminienie że Matrix to bóg filmów, jedyny i niepowtarzalny, absolutnie i konkretnie wyjebany w kosmos i że po nim już nie ma i nie będzie nic to przesada godna kilkukrotnych laureatów szkolnych konkursów typu " Złote Pióro " " Matematyczny Kangurek " " Piekno Inteligencyjo " itp. ( nawiasem mówiąc szkolni/ studyjni inteligenci którzy na świadectwie mają zwykle same 6 i kilka wygranych konkursów to życiowe szmaty ).

Przykład najlepszych serii filmowych :

- Mad Max 1, 2 , 3
- LOTR - trylogia któremu Mejtrix nie dorasta do pięt
- Zabójcza Broń 1, 2 , 3, 4
- Indiana Jones 1, 2, 3, 4
- Szklana Pułapka 1, 2, 3, 4

LOTR > Matrix ? Przemilczę... Resztę również.

Dzięki ci o wielki znawco kina Lecterze (zresztą już chyba z 5setny na tej stronie) za oświecenie mnie w kwestii matrixa. Do tej pory uważałem że Matrix to najlepsze co przytrafiło się dla cyberpunku od czasu "Neuromancera" Williama Gibsona. Jakimże głupcem byłem ale ty o litościwy pokazałeś mi na swój inteligentny, elokwentny sposób że to tylko średniak którym nie warto zaprzątać sobie głowy.