Spowiedź maszyn?!
Po obejrzeniu tego filmu wiem nareszcie: nie żyjemy w realnym świecie, to co widzimy to MATRIX.
Nasz świat został opanowany przez maszyny, a my jesteśmy tylko bateriami utrzymującymi ich przy
życiu. Nasuwa mi się jednak pytanie: dlaczego taki film powstał? Czy jest to
spowiedź rządzących nami maszyn? Czy tym filmem chcą nas zastraszyć, czy przekonane
o sile swej władzy poczuły, że ujawnienie prawdy nie zagrozi ich rządom,
czy może wreszcie obudziło się w nich sumienie i postanowiły bezbronnym
i zagubionym ludziom przekazać prawdę o rzeczywistości? Niewątpliwe jest jednak,
że film ten nie powstał bezcelowo. Kierując się jednym ze wspomnianych dążeń
stworzyły one i umieściły w Matrixie dwójkę reżyserów: braci Wachowskich (popełniając przy tym
niewielki błąd - Amerykanom dali polskie nazwiska;)), którym dali zadanie nakręcenia filmu,
przedstawiającego rzeczywistą sytuację ludzkości. Efekt ich pracy jest rewelacyjny!!!
Wspaniała historia (bo autentyczna), świetne dialogi, dobra gra aktorów, nie stworzonych
chyba specjalnie na potrzebę filmu (o Reeveesie gdzieś już słyszałem) oraz rewelacyjne
efekty specjalne (kto jak kto, ale komputery na tym znają się najlepiej).
Podsumowując film polecam każdemu, jest świetny, rewelacyjny, nieziemski i prwdopodobnie
jest to najlepszy film , jaki kiedykolwiek widziałem (mimo że nie przepadam za filmami tego gatunku)
Uważam, że ten wspaniały film stworzony przez maszyny (będący prawdopodobnie ich spowiedzią)
jest najlepszą zapłatą za wyrządzone na nas dotąd krzywdy .
Ja w każdym razie spowiedzi wysłuchałem,
rozgrzeszenie dałem, a jako pokutę poprosiłem o nakręcenie dwóch
kolejnych części filmu (pracę już podobno rozpoczęto).