Matrix
The Matrix
1999
powrót do forum filmu Matrix 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 10 
Matrix.
Po prosu przełom, arcydzieło, film doskonały. Genialny i niepokojący temat, doprowadzone do perfekcji i zapierające dech w piersi efekty specjalne, bardzo dobra gra głównych bohaterów, rewelacyjna muzyka. Dla mnie ten film jest genialny, może i w tym wypadku jestem subiektywny, ale bracia Wachowscy stworzyli film kultowy. W tym filmie wszystko jest dla mnie idealne.
10/10 bez cienia wątpliwości.
Matrix Rewolucje.
Najsłabsza według mnie część trylogii, co nie oznacza, że film zły. Warto zwrócić uwagę na bardzo dobre przedstawienie Zionu - ostatniego miasta ludzkości. Po raz kolejny doskonałe efekty specjalne, pod względem efektu przewyższające te z pierwszej części. Ale niestety film nie jest już tak dobry jak pierwsza część. Niektóre fragmenty filmu są dosyć nudne i przegadane. Nie chodzi mi o rozmowę Neo z Architektem, bo ta jest bardzo ciekawa, ale np. za długie sceny w Zionie - praktycznie nic nie wnosząca do fabuły impreza, podczas której bawią się mieszkańcy Zionu, czy też rozmowy Neo z Hamannem. Więcej jest takich scen, ale nie będę już ich wymieniał. Reaktywacja to pomost między pierwszą, a ostatnią częścią. I daje się to wyraźnie odczuć. Niestety film nie udźwignął ciężaru genialnej jedynki, ale wprowadził za to wiele nowych wątków.
7/10. Mimo wszystko.
Matrix Rewolucje.
Uważam, że to bardzo dobre, a nawet rewelacyjne zakończenie serii. Film już nie nudzi, praktycznie wszystko zostało wyjaśnione, epicka batalia pomiędzy maszynami a ludźmi z Zionie, ale również genialna końcowa walka Neo ze Smithem. I to co zawsze - piękne efekty specjalne, gra aktorów na wysokim poziomie. Przyznam szczerze, że oglądało się to prawie tak dobrze jak pierwszą część. Okazało się, że trzecia część serii wcale nie musi być najgorsza:D
9/10.
Trylogię obejrzałem po raz kolejny. Oglądając 3 części w krótkim odstępie czasu muszę przyznać, że w pewnym sensie odkryłem ją na nowo. Mnóstwo dobrych tekstów, fantastyczna treść ozdobiona pięknym efektami specjalnymi. Pozycja obowiązkowa dla każdego kinomana.
Kurde, oczywiście po pierwszej części powinno być napisane Matrix Reaktywacja:P Sorry za błąd.
Zaiste prawde prawisz, zgadzam się co do Reaktywacji, że to troche gorasza część od trójki. Wynikać to może z tego że nagle pojawiło się wiele nowych postaci tak "ni z gruchy, ni z pietruchy" np francuz, żona francuza, klucznik itd z czego fabuła i tak skomplikowana zamotała się jeszcze bardziej. Chociaż po głębszym przemyśleniu wszystko trzyma się Qpy i da się wytłumaczyć. Oczywiście jest wiele bardzo mocnych punktów w filmie, np scena na autostradzie lub walka Neo z ludźmi Merowinga. Uwielbiam wszystkie części ale jedynki nic nie pobije bo to jedyna część którą moge oglądać do zajebania ;)
Ciekawe kiedy wyjdzie coś naprawde konkretnego o podobnie mocnym klimacie... hmm może Avatar? :)
Ja nie zdecydowanie nie jestem fanem tej trylogii ale sądze że Matrix to naprawde dobry film i daje mu 9/10 , ale jego kontynuacje to już nudziarstwo w szególności reaktywacja
BO ŚWIATEM RZĄDZI PIENIĄDZ...
Gdyby nie chęć pieniędzy [co było gwarantem ze względu na sam tytuł], nigdy nie powstałyby kolejne części. Tak niewielu osobom udało się powstrzymać od chęci pieniądza i pozostawić jedną jedyną część swojej historii nawet jeśli niedokończoną...
Chyba będę należał do nielicznych osób, które stawiają część drugą ponad częścią trzecią, ale trudno.
W "... Reaktywacji" podobają mi się właśnie te sceny gadane (Architekt, Smith, Merowing, radny, a nawet narada jakiś sens miała), oczywiście dopracowane efekty specjalne. Też bym wyciął lub ograniczył parę wątków (dzieciak, zabawa w Zionie, moment lądowania Nabuchodonozora, walka z Serafinem), ale ogólnie ta część także zrobiła na mnie wrażenie.
Trzecia część podpadła mi poprzez brnięcie w motywy rodem z fantasy w stylu "Gwiezdnych Wojen" oraz przeniesieniem akcji poza wirtualny świat matrix. Nie podobały mi się rozmowy na temat wiary i miłości, a także batalia w Zionie, która okazała się korzystać z wyjątkowo sporej kolekcji tanich chwytów (dzieciak i Mifune, otwarcie bramy, osoby niszczące świder). Nie spodobało mi się także wykreowanie Smitha na jakiegoś wszechmocnego demona.
U mnie oceny są zawyżone przez sentyment do trylogii:
10 zamiast 8-9 dla "Matrix"; 9 zamiast 7-8 dla "... Reaktywacji" i dla "... Rewolucji" 7, czyli tak w sam raz.
9 dla "Animatrix" też jest trochę zawyżone (7-8). :)
Może jak sobie całą trylogię odświeżę, to zmienię zdanie.
Ta trylogia to dzieło. Zabrał mnie na pierwsza część mój ojciec chociaż miałem tylko 9 lat. Nic nie zrozumiałem, ale i tak szurałem szczękom po ziemi. No kurcze... gdyby nie ten film, nie było by teraz akcji ze zwolnieniem czasu. Akcja, fabuła... wszystko mi się bardzo podoba. No ale oczywiście o wiele lepiej ogląda się ten film jak rozumie się o czym tam gadają i o co w nim chodzi :) I uważam, że jest to najlepszy film akcji połączony z fantastyką jaki do tej pory powstał. Fajni by było gdyby powstał jakiś nowy film z tak ciekawą fabułą i tak szokującymi efektami specjalnymi!!!!
