Uważam Matrixa za bardzo ciekawy, pełen emocji i strachu film. Tu akcja jest co moment. Gra aktorska mnie powala. Lecz nie byłem zaskoczony, że napisy Trinity przez komputer obudzą Nea i że pojawią się kałamarnice (przecież Nea musiał się dowiedzieć co to jest nie?). Efekty specjalne...hmm....wprost świetne, kto by nie zazgrzytał zębami kiedy helikopter wybucha, niszczy wszystko wokół i ...(przyznam że myślałem wtedy, że Neo będzie próbował utrzymać helikopter;)))). Agenci...byli cool, szczególnie Smith.Trinity i Morfeusz...wierni swoim przekonaniom..Szyfrant..ale z niego zdrajca (no comments). Film...nie na darmo dostał 4 oscary i parę nagród MTV. Ogółem film mega czadowy z piekła rodem.