Wrocek A kto powiedział, że Bin Laden był winny? Miał proces? Chyba nie byłoby problemu z aresztowaniem po wtargnięciu do jego domu, ale tego nie było w planach, woleli go po prostu zamordować. Po co komu proces, na którym mogłyby wypłynąć sprawy niewygodne dla rządu. To się nazywa prawdziwa demokracja.