Dlaczego ten gauleiter (grany przez Machalicę) zignorował Orwicza-chłopca? Przecież chciał go na
prezent dla Fuhrera.
Może dla tego, że uznał Kranka za zupełnego świra, czyli automatycznie krankową wersję wydarzeń za nieprawdopodobną?
Też tak myślałem, ale przecież to był środek nocy i pojawił się tam mały chłopiec bez opieki.
Raczej niespotykana sytuacja, a jednocześnie dokładnie to, co przewidział Krank.
Logicznym byłoby pojmać chłopca, żeby przynajmniej to sprawdzić.
Może widok dziecka wzbudził w nim litość?
Niestety, chyba możemy się tylko domyślać.
Wiesz co, myślę, że w tym filmie nic nie można na logikę brać... I to jest chyba odpowiedź absolutna! :-P
A może po prostu chłopiec jako że był medium o niespotykanej sile tak na niego podziałał.