Właśnie po raz kolejny obejrzałem ten film. lubię go sobie odświeżyć co kilka lat , jak już zdążę trochę zapomnieć. kiedy zobaczyłem go pierwszy raz , zafascynował mnie , akurat w tamtych latach zagłębiałem się w tematykę parapsychologiczną i astrologię. i fascynacja tym obrazem pozostała mi do dzisiaj. bardzo mało powstało w polskim kinie filmów których fabuła byłaby na poważnie osadzona w tej tematyce. i niesamowita atmosfera czasu i miejsca.. ktoś może się przyczepić że film nazywany jest horrorem i jako taki jest wymieniany ale przecież to nie ma większego znaczenia. bez wątpienia ma elementy filmu grozy. można równie dobrze napisac 'kryminał' czy dramat (para)psychologiczny. w porównaniu do obecnego kina komercyjnego uważam ten film za bardzo dobry bo ma niebanalną treść. są i tutaj chwyty marketingowe w postaci scen łóżkowych ale to polska kinematografia stosowała prawie zawsze w latach 80-tych żeby przyciągnąć widza do kin. a wtedy do kin się chodziło..i uważam te chwyty za bardzo dobre. nie można było pokazać prawdy o historii ale przynajmniej można było pokazać gołą babę. a często również sceny takie bywały zrobione bardzo gustownie. gra w filmie grono świetnych polskich aktorów z rzadko widywanym i świetnym tutaj Michałem Bajorem. Świetna kreacja astrologa w wykonaniu Jerzego Nowaka i drugoplanowa rola Machalicy , dobre role Kowalskiego , Stuhra i Zelnika. I zaskakująco dobra muzyka. Najbardziej do takiego tematu pasowalby Satanowski ;) Ale i Krzesimir Dębski doskonale udźwignął temat. I to tyle na ten temat. Jeśli ktoś nie widział , namawiam gorąco.