Bardzo manieryczny, trochę "przerasowany", męczący, ale na pewno fascynujący obraz dziejący się w roku 1933. Sama fabuła miała być chyba umowna(mniej więcej od połowy filmu wiadomo " o co chodzi"), liczy się niesamowity nastrój "Medium". Mroczne uliczki, pijawki, ciężka i przytłaczająca zmyslowość, aluzje polityczne, psychologiczna sztampa, okultyzm w oparach zła... Na pewno bardzo autorska wizja, torchę w duchu kultury końca XIX, a nie XX wieku.