clint eastwood udowodnil ostatnio ze jest nie tylko wspanialym aktorem, ale takze genialnym rezyserem! ciekawe czy bedzie to film na miare gran torino. a do tego wszystkiego moje ulubione thrillerowe klimaty paranormalne.. no no czekam z niecierpliwoscia!
Widze ze mało sie coś znasz.
Eastwood juz duzo wczesniej pokazał jak dobrym jest rezyserem.
Świetnie nakręcił "Bez przebaczenia" 92r i
"za wszelką cene" 2004r zgarnał za nie oskary za najlepsza rezyserie i najlepszy film roku, a on w obu takze był nominowany jako aktor, bo zagrał w tych dwóch filmach które kręcił. Świetną rezyserię Eastwood potwierdził
przy "Rzece tajemnic" 2003r i "Gran Torino" 2008r
Akurat Gran Torino nie należy do największych dzieł tego reżysera. To film przyzwoity ale na pewno nie "wielki" ani nawet "bardzo dobry". Widziałeś może Listy z Iwo Jimy?
Mam pytanie, nie mogłeś tego napisac bardziej łopatologicznie?
"on w obu takze był nominowany jako aktor, bo zagrał w tych dwóch filmach które kręcił" - litości...
Należy też wspomnieć o filmie 'Oszukana' ;) Jak dla mnie Clint świetnie spisał się jako reżyser.
Widziałem 19 filmów w przez niego wyreżyserowanych i większość to obrazy genialne. Pierwszym genialnym było "Bez przebaczenia", a jak narazie w XXI wieku jest najlepszym reżyserem bez dwóch zdań. W 10 lat zrobił 9 filmów w tym 7 wybitnych. Czapki z głów.
zobaczymy... jakoś mi TEN aktor nie pasuje do filmów TEGO reżysera...
(z całym szacunkiem dla obojgu!) ;]
przy okazji - ja też uważam, że najlepszym filmem Eastwooda był "Gran Torino"!! :D
"Bez przebaczenia" to przecież też nie był początek jego kariery reżyserskiej. Może to był jeden z jej najjaśniejszych punktów, ale przecież Eastwood debiutował w 1971. Jeszcze przed "Bez przebaczenia" zrobił choćby "Mściciela", "Wyjętego spod prawa Joseya Walesa", "Birda".
ciekawe jak będzie z polską premierą. Mam nadzieje, że nie będzie jakiejś dużej przerwy między światową premierą. Licze na listopad.
Polski tytuł. hmmm ciekawe co tym razem wymyślą :)
Myślę, że autor tematu zdaje sobie sprawę, że pan Eastwood swój geniusz reżyserski pokazał już wieki temu, tylko po prostu źle wyraził się pisząc: "Ostatnio...".
A jeśli mowa o jego filmach to oglądałam zaledwie trzy (już po pierwszym się do niego przekonałam) i jestem naprawdę zachwycona.
2008 - "Oszukana" - 10/10
2008 - "Gran Torino" - 10/10
1993 - "Doskonały świat"- 9/10
Bardzo mi się podoba styl tego reżysera, choć niejednokrotnie przesadza z patosem. Jednak w tej konwencji tworzy filmy świetne i niezapomniane.
"Za wszelką cenę" - 9/10
"Sztandar chwały" - 6/10 - najgorszy z filmów Clinta które widziałem
"Listy z Iwo Jimy" - 9/10 - najlepszy film Clinta, nieszablonowa opowieść, jednych może przynudzać, innych oczarować. Mnie oczarowała
"Gran Torino" - 8/10 - świetne jest to co zrobił Clint - jego rola, reżyseria. Zawiedli mnie aktorzy drugo- i trzecio- planowi.
"Invictus" - 7/10 - doskonałe role Damona i Freemana, reżyseria też, ale zbyt patetyczny scenariusz.
"Oszukana" - 8/10 - dziwny film, z jednej strony solidny i dobrze zagrany, a z drugiej strasznie odpychający
Clint to z pewnością reżyser, który mimo słabszych filmów ciągle utrzymuje wysoki poziom i po jego filmach można spodziewać się wiele dobrego.
To nie jest temat z rankingami filmów Eastwooda, takowy znajduje się na jego forum:
http://www.filmweb.pl/person/Clint+Eastwood-122/discussion/TOP+Reżyserski-121141 2