film oparty jest na kilkunastu prawdziwych śledztwach jakie prowadzi/prowadziła amerykańska policja. nie można powiedzieć, że film jest oparty na prawdziwej jednej historii, nie ma tam zwrotu "based on true story" z tego co pamietam jest "based on true events". czyli krótko mówiąc historia w filmie została wymyślona jednak w oparciu o prawdziwe policyjne sprawy.

To prawda, film zostal oparty na prawdziwych sprawach prowadzonych przez policje ( dokladnie na 7). Mozna o tym poczytac w artykule "MICHAEL GOI WEAVES A PROFOUNDLY DIFFICULT STORY IN “MEGAN IS MISSING”.
Film jest wstrzasajacy. Po obejrzeniu CZESCI filmu nie spalam cala noc (nie bylam w stanie obejrzec ostatnich 22 minut, opisywanych w internecie jako makabryczne). Nie polecam osobom bardzo wrazliwym i o slabych nerwach. Aczkolwiek film moze byc wstrzasajaca lekcja dla mlodych ludzi beztrosko nawiazujacych kontakty w internecie oraz ich rodzicow.

O, dzięki, nie wiedziałam. :)
Jak dla mnie film nie jest AŻ TAK wstrząsający - szokuje, tak, ale nie żebym nie mogła po obejrzeniu normalnie funkcjonować. Duuuużo bardziej zaszokowała mnie książka "My, dzieci z dworca zoo". No ale każdy jest inny. ;>