Nic strasznego tu nie pokazali, godzina filmu praktycznie o niczym, ot taka nudna historyjka
o bezmyslnej nastolatce
Nie przesadzajmy, dla widza, który poraz pierwszy wgłębia się w taką historię może być dość mocny i drastyczny. I też w jakiś sposbó wpływa na człowieka, zwłaszcza końcowe sceny. Nie ruszyło cię to?
a zresztą film też ostrzega przed znajomościami w ten sposób, mało jest nastolatek które poznają ludzi przez internet i tak naprawde nie wiedzą o tych ludziach nic ?
Jak ktoś jest na tyle głupi, żeby spotkać się z kimś kogo nie zna, to już jego problem...
A ta 14-latka co spała z misiem i jej teksty pod koniec - no proszę...to było śmieszne...
Mam już dosyć słuchania o tym, jak to dziewczyna była głupia, bo spotkała się z kimś, kogo nie zna. Ilu nieznajomych mijasz każdego dnia, ilu z nich miałoby możliwość wpakować Cię do swojego auta, zaciągną za jakiś budynek itp.? Pomyśl chwilę szerlokku, bo nie trzeba mieć internetu, żeby trafić na psychopatę.
Czyli dla ciebie rozsądne jest spotykanie się z nieznajomymi z internetu? To, że ktoś może ci zrobić krzywdę to jedno, ale użyć czasem rozumu nie zaszkodzi, bo po co samemu ściągać na siebie niebezpieczeństwo
Nie widzę nic złego w spotkaniu z kimś z Internetu, bo samo spotkanie jest takie, jak z kimś poznanym w innym miejscu. Czym innym jest to, co o sobie takiej osobie mówisz, czym się dzielisz itp. Zaufanie powinno być w obu przypadkach ograniczone, ale jeśli znam kogoś z internetu i lubię, to nie widzę powodu, aby się nie spotkać. W odpowiednim miejscu i czasie.
Napisałeś "to, że ktoś może ci zrobić krzywdę (...)". Sugerując się "ci', nie miałam na myśli 14-latek.