Jak w tytule, aktorstwo na poziomie skorupiaków, co skłaniało mnie, by dać ocenę niżej, ale końcowe sceny (nie chcę spojlerować) utwierdziły mnie, że jeżeli jakikolwiek film zasługuje na przymrużenie oka jeśli chodzi o sposób gry, to właśnie ten.
Temat - super, wykorzystanie go - świetne.
Nie było komercyjnej kupy, żadnego naciągania.
Dużą część osób oburza fakt, że 13latka/tki mogą prowadzić taki tryb życia. 'To niemożliwe' i 'naciągane'. Wcale nie. Chociaż mieszkam we Wrocławiu i to w normalnej, spokojnej dzielnicy, ba! - na bardzo 'rodzinnym' osiedlu, znam wiele osób mniej więcej w moim wieku (w tej chwili mam 21 lat, ale mówię o okresie mojego wczesnego gimnazjum), które wcale nie odbiegały/ją od przedstawionego modelu. Cóż - XXI wiek ;]
Nie rozumiem, czemu tak zdania są aż tak podzielone.
Film poruszył ważną kwestię - naiwności, zaufania, braku akceptacji,...
Jest pozornie spokojny, akcja nie wywołuje gęsiej skórki, ale reżyser zastosował chwyty, MOMENTY, które są bardzo mocne - zdjęcia, beczka, koniec filmu.
Nie trzeba obdzierać ze skóry, gwałcić i kroić przez cały film, żeby trafił on do publiki.
Za to wszystko 8 gwiazdek.
Całkowicie zasłużonych.
Właśnie skończyłam oglądać Megan. Przyznaje, że ten jak go określiłeś spokojny film, zniszczył mnie swoimi momentami. Zakończenie oglądałam ściskając poduszkę.... Uważam , że reżyser naprawdę ciekawie to połączył. Choć wstawki telewizyjne missing megan exlusive mnie irytowały okropnie :/
Podejście, że 13 latki się tak nie zachowują niestety jest naiwne. To się dzieje wokół nas... Choć jestem starsza od Ciebie, też imprezowałam i też lubiłam siedzieć w sieci i poznawać nowych ludzi. A mimo to szczęka mi opadła jak te młode laski imprezowały. Na takich imprezach to ja nie byłam! Masakra jaka przestrogą jest ten film.... A podejście policji, jeśli naprawdę takie było to żałość!
SPOILER!!!!!!!
Ostatnia scena jak Amy mówi Joshowi, że go kocha jest niszcząca, a on ja zakopuje ja je****
Spojler
O tak, końcówka też mi się b. podoba. Co więcej, uważam, że mówiąc "kocham cię" wcale nie kłamała, by się wydostać. Długo więzione ofiary tak czasem mają, że potem tęsknią za swym oprawcą lub twierdzą, że naprawdę go kochały.
PS OkreśliłAm, a nie łEm :P
Przepaszam!!! :( przeoczyłam AM :( prosze nie gniewaj się :)
Myślisz, że u Amy włączył się syndrom sztokholmski? Całkiem mozliwe, nie mniej i tak ciary przechodzą na tej scenie...
Faktycznie ostatnie 20 minut filmu wstrząsa widzem tym bardziej,że poszeperałem trochę i to faktycznie się wydarzyło tyle,że 5 lat wcześniej niż to jest ukazane w filmie,można tu o tym poczytać http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/ Ward_Weaver_III&prev=/search%3Fq%3Dward%2B%2Bweaver%26hl%3Dpl%26rls%3Dorg.mozill a:pl:official%26prmd%3Dimvnso&sa=X&ei=MxjkT5-iCNDgtQaSud22CQ&ved=0CGAQ7gEwAA