Być może są osoby którym takie gnioty się podobają, ale do mnie zwyczajnie nie trafiają
podobnie jak antychryst. Jak już ktoś napisał, trza się nieźle nudzić by zobaczyć to do końca
lub o prostu być ciekawym zakończenia.
Sciagnelem ten film dla dziewczyny bo chciala, a sam obejrzalem tylko ostatnie 5 minut (jak nie mniej) bo bylem ciekawy tylko koncowki :P
_________.e$$$$e._________
_______e$$$$$$$$$$e_______
______$$$$$$$$$$$$$$______
_____d$$$$$$$$$$$$$$b_____
_____$$$$$$$$$$$$$$$$_____
____4$$$$$$$$$$$$$$$$F____
____4$$$$$$$$$$$$$$$$F____
____$$$$"_"$$$$"_"$$$$_____
_____$$F___4$$F___4$$_____
_____'$F___4$$F___4$"_____
______$$___$$$$___$P______
______4$$$$$"^$$$$$%_____
_______$$$$F__4$$$$_______
________"$$$ee$$$"________
________._*$$$$F4_________
_________$_____.$_________
_________"$$$$$$"_________
__________^$$$$___________
_4$$c_______""_______.$$r_
_^$$$b______________e$$$"_
_d$$$$$e__________z$$$$$b_
4$$$*$$$$$c____.$$$$$*$$$r
_""____^*$$$be$$$*"____^"_
__________"$$$$"__________
________.d$$P$$$b_________
_______d$$P___^$$$b_______
___.ed$$$"______"$$$be.___
_$$$$$$P__________*$$$$$$_
4$$$$$P____________$$$$$$"
_"*$$$"____________^$$P___
____""______________^"____
Jak do Ciebie nie trafiają to ich nie ściągaj. Po co masz się męczyć, a potem obniżać ocenę, tylko dlatego, że go nie zrozumiałeś.
Ale kto obiżył ocenę? Z tego co widzę to Axies nie oceniał tego filmu... ja także, więc nie wiem do kogo ta uwaga.
Pomijając samą formę, Twoja krytyka nie zawiera praktycznie w ogóle treści, przez co zastanawiam się po co w ogóle pisałeś ten komentarz. Oczywiście takie wypowiedzi będą świadczyć wyłącznie o Tobie, nie o filmie .Wypierane przez bardziej konstruktywną krytykę zatoną w gąszczu innych mało wartościowych postów, a przynajmniej taką mam nadzieję…
Dziękuję, dobranoc.
A może najlepszym wyjaśnieniem jest sam tytuł: „Nie rozumiem tego typu filmów”? Nie rozumiesz – nie pisz.
fascynujące...
Kochany pamiętniczku jestem masochistą - po oglądnięciu Antychrysta( bo chyba widziałeś skoro twierdzisz, że gniot? ) postanowiłem po raz kolejny skatować się twórczością, której nie ogarniam( bo nie znajduje nic interesującego), nie lubię , nie cenię a potem podzielić się ze światem swoimi głębokimi przemyśleniami o życiu i szczyptą ogólnych uwag natury bliżej nieokreślonej.
ojej- a zamiast wpisać to do pamiętniczka, założyłem nowy temat na filmwebie! ojej, gapcio ze mnie...
Ja pierdziele, to jako tako wolny kraj i mogę wyrazić moje zdanie na temat filmu jakie zechcę i kij wam w oko.
Jak wam z kolei podoba się ten film to onanizujcie się nad nim śmiało ja nie zamierzam, bo to zwyczajnie gniot dla mnie i tyle.
Z mojej strony koniec tematu. Pozdrawiam
Pozwolę sobie w tym miejscu przytoczyć wypowiedź Afekta z tematu z 28.01, bo wydaje mi się najbardziej odpowiednia i zrozumiała:
"każdy ma prawo do swojego zdania koleś, ale kiedy mowa o kulturze POPularnej. Ja rozumiem, że dystrybucja filmu i potrzeba reklam, znaczą w tym wypadku niefortunne umiejscowienie Melancholii w takiej sferze, że do kin poszli ludzie niezorientowani i to w zasadzie jedyny argument, jaki mogą mieć na swoje wytłumaczenie"
Jeżeli nie jesteś w stanie zrozumieć warstwy symbolicznych albo raczej - w ogóle jej w filmie dla ciebie nie ma, obejrzyj sobie "Zabójcę", "Samych swoich", czy inne filmy, które oceniasz na 10/10. Widzisz, ja nie oceniam negatywnie ludzi, którzy tej warstwy symbolicznej nie widzą, masz do tego prawo, nikt nie każe ci interesować się sztuką, filozofią, psychologią, zapewne masz wiele innych pasji, ale, broń cię panie Czorcie, nie oceniaj w takim razie filmu, który ma taki przekaz, bo to równie głupie i prymitywne, co oceniane wspomnianego przeze mnie Sartre'a jako przeintelektualizowanego, bezsensownego bełkotu, tylko dlatego, że ktoś nie zna i nie rozumie, nie tylko jego filozofii, ale w ogóle tego, co on pisze.
Ja dodam tylko jedną rzecz od siebie, bo to jest bardzo istotne, a może być niezauważalne i wprowadzać przez to nieporozumienie, którego nikt tutaj nie chce.
Nie chodzi o to, czy się komuś film spodobał, czy nie, czy ktoś daje 2/10 czy 10/10, tylko o to, że wypowiadasz się w tonie mentorskim, a swoją opinię przedstawiasz jako obiektywną prawdę oraz o to, że sobie wyrobiłeś opinię zanim spróbowałeś film zrozumieć – zabetonowałeś się (choć to akurat jest już wyłącznie Twój problem i to ty jesteś stratny, a nie my).
po to jest kino, aby kazdy sobie mogl wybrac co lubi. jesli ktos sie przyzanaje, ze film do niego nie trafia to jego sprawa, ale zeby na podstawie tego uwazac, ze to gniot, jest juz troche dziwne. film jest naprawde dobry, chyba najlepszy jaki widzialem z 2011, ale specjalnie mnie nie zachwycil.
Antychrysta zbojkotowalem i nie zaluzje. bo z tego co slyszalem chyba bym przestal lubic von Triera.
Czy tylko ja ze zniecierpliwieniem czekam, na obniżenie przez Ciebie oceny do 1/10? :D
Piszę ostatni raz, to moja sprawa jak oceniam film, nie podobał mi się i dałem niską oceną, komuś innemu nie podobają się komedie i ocenia je nisko, to normalne i tak samo to, że wypowiadam się bo takie mam prawo i nikt mi go nie odbierze.
Założyłem temat by napisać o tym jaki ten fllm to łajno i tyle, jak ktoś go uwielbia niech założy sobie inny temat o tym jaki ten film jest piękny, przemyślany i ma idealną fabułę, a niech nie truje mi dupy.
W zasadzie to nie.
1. Piszesz nie o tym co Ci się nie podoba, tylko gnoisz film.
2. Jest wiele filmów, które doceniam, a które mi się nie podobają. Oceniając je staram się być obiektywny, więc jeśli film, który mi się nie podoba, to jednak dobra gra aktorska, ciekawy scenariusz, mocne zwroty akcji, to nie daję mu 2/10 bo do mnie nie trafił, tylko np. 7/10 bo ocena jest zasłużona. Ostatnią rzeczą o jakiem bym pomyślał to chwalenie się, narzucając się, obcym ludziom, tym że film mi się nie spodobał. Jeśli film oglądałem niedawno i nie sugeruję się wyłącznie wspomnieniami z dzieciństwa i film mi się bardzo podoba, ale widzę równocześnie, że tak na prawdę jest dość kiepski i się zestarzał, to nie daję mu 10/10 tylko np. 6/10 bądź mniej plus serduszko, bo mimo to film mi się podoba. Ale nie tworzę o tym nowego wątku na FW, przez szacunek do innych użytkowników.
A teraz przekonaj mnie, że to ty działasz normalnie, a ja jestem dziwakiem, a nie jest wręcz odwrotnie. A jeśli nie chcesz z siebie robić ofiary losu, która się wypłakuje, bo film był be, tylko chcesz na prawdę wnieść coś do tematu, to napisz wreszcie po kolei jakie konkretnie słabe strony ma ten film, że tak niską ocenę mu dałeś? (podpowiadam, że gniot, łajno i podobne określenia, raczej nadają się do zgłoszenia moderacji niż do prowadzenia dyskusji, więc proszę Cię, postaraj się i napisz co takiego masz w tym filmie, co powoduje, że ten ocenę dałeś 2/10.
A co do posiadania praw i ich odbierania, to mylisz się. Jesteś tutaj ponieważ akceptowałeś regulamin. Jest pewna granica, po której przekroczeniu Twoje komentarze mogą wylądować w koszu i to, że przekazujesz swoje zdanie nie ma tu nic do rzeczy. To jest kulturalny portal, a nie melina, gdzie ludziom wystarczy powiedzieć, że coś jest gniotem i łajnem.
Zacznijmy może od początku. Dla mnie ten film jest bardzo dobry, bo:
jest tu bardzo ciekawa gra aktorska
są tu dość dobrze i realistycznie przedstawione jasna i ciemna strona rodziny bohaterki biorącej ślub
wątek sci-fi jest prowadzony bardzo inteligentnie i zamiast łubu wzbudzającego śmiech jest tutaj bardzo dobrze budowane napięcie i niepokój związany z tym co jest straszne, ale i niesamowicie fascynujące
jest tu sporo miejsca dla pytań o sens życia w różnych kontekstach
jest też trochę dobrej ironii, np. w postaci reakcji dwóch sióstr, będących w tak różnych stanach emocjonalnych, a reagujących tak odmiennie od tego czego by można oczekiwać
tu bym mógł jeszcze na pewno nie jedno napisać, ale żeby to było czytelne, to wpierw film bym musiał obejrzeć ponownie
I wcale nie twierdzę, że film jest dla mnie przejrzysty. Nie podejmuję się interpretacji symboli, których nie znam, których może nawet nie dostrzegam. Staram się wyłowić tyle ile potrafię, a ocenę uzależniać od wszystkich czynników, które są dla mnie dostępne. I na pewno nie chwaliłbym się w nowootwartym wątku tym, że film mi się podoba…