ze wzgledu na kamere nie pooglądałam tego filmu do końca zrobilo mi sie niedobrze... :(
dokładnie! nie czepiałabym się nawet wątku ślubu, który nie koniecznie rozumiem, ale ta kamera!
druga część jest genialna jeśli chodzi o przesłanie i symbolikę i światło było przyjemne dla oka, ale kamera była nie do przebrnięcia. nie rozumiem dlaczego von trier lubuje się w akademickim kręceniu. zdaję sobie sprawę, że dzięki temu mieliśmy się poczuć jakbyśmy byli obok tych bohaterów i chyba o to chodziło, ale nie estetycznie efekt zepsuł mi cały film.
a pewnie grupa inteligentów będzie mnie wyklinać, ze dałam 4 temu dziełu i powiedzą, że go nie zrozumiałam :D
mnie się podobała praca kamery taka od ręki, ale rozumiem, że niektórych może taki brak profesjonalizmu irytować :)) Lars kręci pewnie też dlatego w ten sposób, że jest jednym z twórców Dogmy, których głównym założeniem było właśnie takie mówiąc mało profesjonalnie ,,kręcenie z ręki":)
Bo pewnie nie zrozumiałeś ;)
Co do kręcenia z ręki w taki sposób, hmm przy pierwszym spotakniu z twórczością Triera(Idioci) zauważałem ten fakt może przez pierwsze 10 minut. Taka forma znakomicie oddaje emocje postaci, zbliżenia na twarze, zawsze tam gdzie coś istotnego się dzieje. I bynajmniej nie jestem jakimś fetyszystą tego stylu, bo uwielbiam też styl Wellesa który jest na drugim biegunie jeśli chodzi o zdjęcia.