że jeśli jakiś nieznany film ma wysoką ocenę to zwykle ocena ta jest mocno zawyżona. I tak tez jest i tutaj (7,7 na 1500osób).
Bądźmy szczerzy. Gdyby to był zwykły film a nie kreskówka to by sie nie obronił. Ale do kreskówki można wrzucić wszystko a i tak znajdą się tacy co będą ją wychwalać.
O ile 1 część jeszcze jest znośna pod względem scenariusza i można ją nawet wykonać w tradycyjny sposób (trochę podobna do Ukrytego wymiaru "Event Horizon") to mnie razi trochę kreską oraz oczywiście dialogami.
Druga część to po prostu bajka (w chyba każdym tego słowa znaczeniu). Realizm jakbym oglądał Kapitana Tsubasę lub innego Inspektora Gadżeta. (tu chyba ukryli trochę strzelaniny z 3 części).
Trójka natomiast jest totalnie bezpłciowa. Chociaż jeśli miał to być dramat obyczajowy to się udało. Od początku kreskówki jesteśmy mamieni lufami armat z każdego chyba mieszkania i co? I nic. Zero akcji. Po opisie myślałem że będzie niezła rozwałka i srogo sie zawiodłem/przewijałem.
Słabo, że jest możliwość oceny ogółu, a nie poszczególnych części tego zlepka. Nie wiem właśnie dlaczego zostały wrzucone do jednego worka skoro nie ma tu jakiegoś wspólnego motywu.
Co prawda oglądałem to już ze 3 lata temu, ale pamiętam, że 1 część zrobiła na mnie wrażenie, 2 mnie bardzo rozbawiła, a oglądanie 3 było skazaniem się na mękę.
Gdybym miał to oceniać w częściach to byłoby 4-5, 1 i 2.
Pierwsze to film animowany. Można to od czapy porównać z Ghost in the Shell. Dwójka to poziom kreskówki. Trójka stoi niby ciut wyżej od dwójki jednak tylko gdyby uznać ją za anime psychologiczne i nie wymagać akcji i realizmu. Inaczej sie nie broni.