Nie wiem czy ten temat już był ,jeżeli tak to trudno :P Chodzi mi o to jaki jest wasz ulubiony bohater z tej gry,ja np najbardziej plubiłem The Boss,seksowna kobitka ,z charakterkiem . A właściwie to co się z nią stało bo nie przszedłem gry do końca .
Codo odpowiedzi co się z nią stało,to nie skończyła zbyt dobrze,a to dlatego,że na końcu z nią walczysz:)
Co do ulubionej postaci to(nie biorąc pod uwagę samego Snake'a)chyba wybrałbym Vulcana Revena:)
Solid Snake, nie tylko dlatego, że to główny bohater :)
A z postaci drugoplanowych to Ocelot za całokształt hipokryzji :D
No końcówka gry byłą genialna...
Co do postaci to:
1. Ocelot:)
2. Naked Snake
3. Gray Fox
4. Liqiud
5. Mantis
6. Wolf
Naturalnie nie brałem pod uwage Solida.
A najlepszą ze wszystkich postacią i najlepiej przemyślaną, charakterystyczną, przekonującą i powodującą, że od razu chce się nią grać jest naturalnie nie kto inny jak RAIDEN!
Ale mnie ta postać wkurwiała jak nią grać musiałem noo:)
Starałem się sejwować jak najrzadziej:)
Ja bym jeszcze wyroznil "The Sorrow" ;). Niezlym bossem byl jeszcze "Null - The Perfect Soldier". Mowa tutaj o MGS: Portable Ops na PSP .
Chłopie...The Boss zginęła z twoich rąk! Ty musiałeś nacisnąć KWADRAT - smutna rzeczywistość.
Najlepsze postać to:
Sniper Wolf za: swoją przeszłość, scenę śmierci, rosyjski akcent, i miłość do wilków
Gray Fox za: wierność kodeksowi bushido(-brak strachu przed śmiercią,honor), scenę walki z Rexem i słynne teksty: "Snake.. we're not tools of the government or anyone else" oraz "A cornered fox is more dangerous than a jackal.", postawę wobec starego przyjaciela Snakea
The Boss za : lojalność do końca :Loyalty to the end", smutny koniec - śmierć z rąk ucznia, którego obdarzyła czymś więcej niż zwykłą miłością kobiety do mężczyzny , piękną duszę i życie :)
Snake na końcu bo to główna postać, nie da się jej nie kochać: wspaniały głos, ciekawe nastawienie do życia "I never felt truly alive until I was staring death in the face.", trzeźwe spojrzenie na świat no i za to,że jest LEGENDĄ
Hhehehe no tak...rzeczywiście. Kurcze ja nigdy chyba nie doczekałem do tego momentu , zawsze parłem do przodu! Boże co ja zrobiłem :) Już nigdy nie spojrzę w lustro- cholerny morderca!
Szacunek bro!Bez wątpienia zasługujesz na miano Big Bossa. :D
PS.
Fuck...tyle razy przechodziłem Snake Eatera...żeby tylko wcisnąć ten fuckin przycisk!!!
za pierwszym razem nie pociągnąłem za spust oczywiście,a grę przechodziłem około 8 razy:)ale to prawda co mówisz zasługuję na miano Big Boss'a;]
1. Big Boss/Solid Snake- po prostu ludzkie uczucia. Rzadko która postać którą mamy okazje sterować jest nam tak bliska i ludzka jak ta dwójka.
2. The Boss- "Loyal to the end" Wzruszyłem się zabijając ją. Żal mi jej było.
3. Ocelot- bo w każdej części namieszał, i często mnie zaskakiwał. Nigdy nie wiadomo po czyjej stoi stronie.
Naked Snake (Big Boss) najciekawsza postać z serii. Jego uczucia i przemiana z patrioty we wroga USA została kapitalnie ukazana w MGS3 i MGS:PO. Coś genialnego i naprawdę realistycznego. Wykorzystany i zdradzony przez własny kraj, dobrze zrobił przechodząc na swój własny front. Solid Snake nie umywa się charakterem do swojego ojca.
1. Revolver Ocelot (MGS4 - Liquid Ocelot)
2. Solid Snake
3. Naked Snake (Big Boss)
4. Liquid Snake
5. Solidus Snake
6. Vamp
7. Psycho Mantis
8. Sniper Wolf
Jeśli chodzi o wszystkie czensci MGS to ja najbardziej polubilem Raidena szczególnie przez 4 czesc jego rola w grze jak dla mnie była genialna i nie do zastąpienia, oczywiscie Snake też genialny w każdej z czensci :P
Jeśli dobrze pamiętam to The Boss została bohaterem, czego świadomi byli tylko Big Boss i Eva, bo tak to została uznana za zdrajczynię narodową.
A z postaci to przede wszystkim lubiłem Big Bossa, tudzież Solid Snake'a, a poza tym największe wrażenie wywarł na mnie Ocelot. Jeszcze spoko był Vamp i The Fear.