ogladalam ten film wczoraj u znajomych i uwazam (moim skromnym zdaniem) go za dno.....nudny jak flaki z olejem,do tego zakonczenie filmy przewidywalne jak w harleqinach....
Latająca świecąca mgła, z której wychodzi zoombi które puka do drzwi i gdy ktoś otworzy zabija. Żenada. Jeden z najnudniejszych filmów, jakie widziałem
Po dziś dzień lubię ten film choć do Halloween czy Gwiezdnego przybysza mu daleko. Nastrojowy, ma kilka magicznych momentów - z użyciem muzyki czy widoków głównej mieściny. Chwilami posępny klimat. Choć jest tylko niezły nie sposób odmówić mu "duszy".
Jest coś fascynującego w krótkich momentach jak mamy np....
A jednak! Bez niepotrzebnego epatowania okrucieństwem. Film w duchu "Wyspy skarbów", a nie... Carpentera, ale zaiste, taki właśnie ma być. Mgła jak... MLEKO!