Wiele napisano juz na tym forum o zakonczeniu, ale chcialbym cos dodac od siebie. Otoz sam staje okrakiem miedzy tymi, ktorym sie bardzo podobalo, a tymi ktorym juz nie az tak bardzo( delikatnie mowiac).
Po pierwsze nie bylo super zaskakujace, gdyz w sumie czegos podobnego sie spodziewalem, choc powiem szczerze ze jednak nie AZ takiego. Pomysl naprawde swietny, ale....
- Gra glownego bohatera. Sorry, ale nie podobala mi sie. Przez calosc film byl po prostu przecietny( tym bardziej na tle tej "pani religijna" ktora zagrala tak przekonowujaco, ze juz tylko czekalem az ktos ja dziabnie), a w samochodzie gdy rozpaczal... po prostu patrzac na niego mialem wrazenie ze wczoraj mial ciezki dzien, a teraz powtarzaja ta scene 17 raz i juz naprawde mu sie nie chce
- Nie pamietam dobrze, ale wojsko chyba przybylo z TEJ samej strony co samochod glownego bohatera. WTF? Dla mnie to bardzo duzy blad. Po pierwsze czemu sie nie spotkali, albo uslyszeli. Ok, powiedzmy, ze mgla to wszystko zagluszala, ale skad sie wzielo? I dlaczego nagle mgla sie rozwiala? Uciekala przed nimi? Wojsko powinno wyjechac z NAPRZECIWKA, dzieki czemu moglibysmy pomyslec ze wojsko te zostalo wyslane na pomoc, a mgla ucieka DO SRODKA, co jest logiczniejsze niz nagly wyjazd parady czolgow z srodka mgly i jej rozwianie sie. Kompletna debilioza. Chyba ze zle pamietam i wojsko przybylo z naprzeciwka, ale watpie.
Ogolnie film niezly i dalem ocene 6. Troszke denerwuja mnie glosy ludzi, ktorzy mowia "film niezly do pokazania pierwszego potworka", przez co klmat grozy opada. No ale akurat to jest logiczne ze te potworki nalezaloby w koncu pokazac i tutaj zrobiono to calkiem ok. Najsmieszniejsze jest ze owi ludzie mowia takze ze stare horrory nie wroca. Pomyslmy podobny horror starej szkoly... The Thing. O, tam oczywiscie potwory sie nie pokazywaly, no moze w ostatniej minucie. Pokazaly sie jeszcze szybciej niz w mgle!( choc film chyba jest krotszy). Dla mnie oczywiscie The Thing jest zdecydowanie lepszy od mgly( w tym o wiele lepszy design potworow), ale w tym przypadku mamy do czynienia z "nostaliafagami", ktorzy beda besztac wszystko co nowe i wychwalac wszystko co stare.
Czyli ogolnie- film niezly, jak ktos chce sie bac to raczej nie polecam, za to polecam tym, ktorzy chca spedzic ciekawe dwie godziny ogladajac film z niezlym klimatem.
A mi się wydaje, że wojsko przybyło z naprzeciwka.
Zakończenie mi się podobało, długo po wyjściu z kina byłam wstrząśnięta.
No niestety, ale przybylo z tylu :) Tak troszke malo to logiczne( nawet bardzo), ale nie kluje to w oczy dzieki ogolnemu swietnemu pomyslowi i muzyce...
Przybyło z tyłu i jest to logiczne, gdyż w górach była baza. Zwrócicie uwagę, że na jednej z ciężarówek jedzie kobieta, która na początku chciała wyjść po swojego synka i prosiła bohaterów o podwiezienie. Moim zdaniem wojsko przybyło z tej bazy. Gdyby zostali w markecie to prawdopodobnie by ich uratowali, ponieważ "wyzwalali" teren zajęty przez mgłę od środka. Albo po prostu od przeciwnej strony i dogonili samochód głównego bohatera.
Przybyli z bazy, w ktorej prawdopodobnie to cale cholerstwo przedostalo sie do naszego swiata. Pamietasz Half-Life'a? Podobna sytuacja :)
A ten motyw z kobieta tak strasznie cukierkowy i denny jak dla mnie... no, ale to juz sprawa gustow, wiec dla kogos moglo byc to swietnie, nie zaprzeczam.
Mnie zastanawia, czemu jechał polną drogą, a nie asfaltową... Przecież na takiej polnej łatwiej się zgubić, nie ma drogowskazów, a ulica asfaltowa idzie w danym kierunku jak najprostszą drogą. Myślę, że poszli na łatwiznę, gdyż ostatnią scenę z paleniem drzew i czołgami łatwiej było im zrobić na takiej polnej.
SPOILERY
Bardzo możliwe, ponieważ gdyby trzymali się głównych dróg to prawdopodobnie znaleźliby stacje benzynową ;) Oczywiście podczas tankowania coś mogłoby zaatakować ich, ale chyba to ryzyko byłoby lepsze niż samobójstwa.
A co do tej kobiety z dziećmi na wojskowej ciężarówce, to zastanawiam się jak ona przeżyła. Może gdy wyszła ze sklepu nie było jeszcze tak dużo stworów i miała większą szanse przedostać się do domu, gdzie się zabarykadowała z dziećmi i czekała na pomoc.
W każdym razie gdy prosiła o pomoc głównego bohatera to odpowiedział coś w stylu "nie pomogę Ci, muszę się swoim dzieckiem zająć' no to się zajął ;)
Tworcy tez nie wiedza jak mogla przezyc, pewno pomysleli ze to bedzie fajny motyw :]
kozas masz większość racji. Mnie końcówka bardzo się podobała, tzn bardzo tez mnie zaskoczyla i wzbudziła we mnie wielki żal. Pare łezek poleciało na koniec, dodatkowo jeszcze ta muzyka. Wyobraz sobie ze poświęciłeś się by zginąć w większym cierpieniu dla 2 dziadków, ładnej kobiety i syna, a po chwili gdy wychodzisz z samochodu okazuje się, że zagrożenie mija i można normalnie żyć... coś okropnego. Gdyby mnie przypadła taka sytuacja to bym chyba popełnił samobójstwo, Coś okropnego...
film oceniłem 7/10, myślę, że sprawiedliwie oceniłem.
Niektórzy ludzie mówią, że nisko oceniają horrory bo nie były straszne, wg mnie to jest zły motyw do oceniania horrorów. Nie każde horrory muszą być straszne, wystarczy poczuć ten klimat i to właśnie dostrzegłem w tym filmie.
polecam i pozdrawiam.
asto.
Ta, tym bardziej ze od pewnego wieku trudno sie tak naprawde przerazic filmem. Dla mnie tez najwazniejsze jest budowanie odpowiedniego klimatu, no i oczywiscie dobry scenariusz i gra aktorska tez nie zaszkodza. Chociaz szczerze jakos za horrorami nie przepadam, bo chyba wraz z sci-fi jest to gatunek gdzie naprodukowano na kopy syfu. I o ile w przypadku sci-fi latwo natrafic na produkcje ktore sa przynajmniej przyzwoite, tak z horrorami bywa troche ciezej. Ale i tak klasyka nie zawodzi- moje ulubione to m.in. The Thing i Omen( seria)