ten film leci dzisiaj w telewizji i nie jestem pewna czy jestem w stanie go oglądać :p dlatego
chciałabym się dowiedzieć czy jest bardzo straszny?
zależy co kto uważa za straszne :) mnie jako tako nie przeraził, mam zamiar go oglądać dziś :) do tej pory oglądałam raz :)
Oglądałem z jakieś 2 lata temu. Nie jest straszny, jakby był, to by leciał o 23:00, nie o 20:00 :)
Warto obejrzeć, choćby dla samej końcówki (nie, nic tam nie straszy). :D
Bliżej temu filmowi do science fiction niż horroru, nie jest straszny. Warto obejrzeć.
no to dobrze.. szczerze mówiąc to wolę sf ;) a z połączeniem z mało strasznym horrorem myślę, że ten film będzie w sam raz! :))
Dzięki niesamowitej końcówce i muzyce jej towarzyszącej podwyższyłem ocenę temu filmowi. Zdecydowanie nie moża przejśc obok niego obojętnie. Straszny to on nie jest, ale klimatyczny z bardzo dobrą rolą Marcii Gay Harden wcielającej się w fanatyczkę religijną.
Jedynie efekty specjalne stoją na niskim poziomie, ale jest to spowodowane małym budżetem. W żadnym wypadku jednak nie zrażaj się do kiepsko wygenerowanych macek, czy owadów. Końcówka tobą wstrząśnie. :)
Ja tak samo, chciałbym obejrzeć ten film, no ale jestem kibicem Milanu i wręcz nie wypada mi nie oglądać dzisiejszego meczu. Na pewno będę miał jeszcze niejedną okazję, by obejrzeć "Mglę".
Mecz na żywo można obejrzeć tylko raz, a film na pewno będzie jeszcze kiedyś w TV.
No oczywiście, zgadzam się... Film można też sobie wypożyczyć lub obejrzeć gdzieś indziej nielegalnie:)
Dzisiaj zmierzę się z tym filmem po raz pierwszy. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
niby momentami mozna dreszcza złapać ale horror to nie jest.ja ogladam 3 raz.warto.muzyka piękna, zakończenie i kilka innych powodów;)
A ja radzę przeczytać opowiadanie.Żadne efekty specjalne nie są w stanie dorównać ludzkiej wyobraźni.Zakończenie filmu różni się od książkowego,lepszego.W filmie typowo hollywoodzki the end.Ale obejrzeć można,chociaż tak jak napisałam,opowiadanie jest lepsze.
ps.i dla fanów The Walking Dead..aż trzech aktorów z tego serialu występuje w tym filmie ( i aktorka z Misery,ciekawe czy specjalne to nawiązanie)
"W filmie typowo hollywoodzki the end"
Eee, to zart, czy moze pomylenie filmow ? Zakonczenie jest interesujace i bardzo odmienne od typowego. Nie liczac dwoch-trzech malych szczegolow to uwazam zakonczenie za idealne.
Nie znam ksiazkowego, ale jezeli jest lepsze, to znaczy, ze musi byc wrecz wybitne.
Chodziło mi o to że w filmie zakończenie jest melodramatyczne,łzawe.A może nie?w książce bardziej odpowiada klimatowi horroru i w ogóle książkom Stevena Kinga.No ale o czym my tu gadamy jeśli nie czytałeś opowiadania albo żadnej innej książki Kinga.
Hm, nie wiem skad twierdzenie ze nie czytalem innych ksiazek Kinga ? A dla mnie zakonczenie nie bylo lzawe, raczej... zaskakujace. No i wlasnie interesujace, ciekawe, wybijajace sie sposrod innych.
Może nie do końca wyraziłam się jasno..nie założyłam że nie czytałeś żadnej książki Kinga.Zakończenie Ci się podobało,ok.,nie neguję tego.Wyraziłam tylko swoją opinię na jego temat i to że wolę zakończenie książkowe.
No i spoko. Ja sam postaram się nadrobić zaległości bo King jest spoko. Nie jest może moim ulubionym pisarzem i troszkę irytujące są pewne schematy( pisarz alkoholik w Maine :D), ale jego ksiazki sa z typu tych, ktore czyta sie do rana ;p
Swoja droga, znalazlem takie cus na jednej stronce
Darabont rozmawiał o zakończeniu filmu z Kingiem. "Wysłał mi e-mail na temat finału, do którego przywiązywałem ogromną wagę. Przyznał, że brał po uwagę takie rozwiązanie, gdy pisał opowiadanie. Mam więc jego błogosławieństwo. Publiczność może skopać mi tyłek, ale wiem, że on w tej sprawie jest po mojej stronie."
To chyba nie jest tak zle...
Zakończenie książkowe trudno byłoby przenieść na ekran jest to wręcz niemożliwe.W sumie i tak wybrał lepsze rozwiązanie niż to gdyby wszyscy przeżyli,byłby happy end i wszystko cacy.
Ok,więc będzie SPOILER jeśli chodzi o zakończenie książkowe.Czytałam ją dość dawno ale do dziś pamiętam wrażenie jakie na mnie wywarło.Nie jest tak spektakularne jak w filmie i może nie takie zachwycające jeśli ktoś nie polubił i nie wczuł się w klimat tego opowiadania.Zabrzmieć może nawet dość banalnie ale..konkrety..w książce wjechali samochodem w tą mgłę..nie widzieli wiele..nie wiedzieli co ich otacza..mieli tylko poczucie że jest to coś ogromnego..słychać też było przeraźliwy ryk..tak to zapamiętałam.Kurde muszę znaleźć to i jeszcze raz przeczytać.
Właśnie przeczytałam ostatni rozdział i kurcze..zupełnie inaczej to zapamiętałam.Zakończenie jest raczej optymistyczne,chociaż wieloznaczne dlatego nie podejmę się napisania czegoś wprost.
No właśnie nie.Ja to zrozumiałam tak że pojawiła się nadzieja że gdzieś.. tam.. coś..jest.Może rescue team :)
hymm.. przez to zakończenie właśnie.. :p niby fajnie, że coś innego, ale jednak przesadzili... właśnie przez to zakończenie, reszta filmu straciła jakoś dla mnie znaczenie... nie wiem... ale tak jakoś dziwnie się czuję... taka pustka...
z początku naprawdę było się wydawać, że to typowy film sf, ale przez tą rzucającą się w oczy końcówkę filmu, wszytko co było przed, wydaje mi się zbyt słabe, bezsensowne i nudawe...
a tak wgl to mogli choć dopisać, że to ''horror, sf, dramat'' :D
POPIERAM! Mam dokładnie te same odczucia. Zakończenie kompletnie mnie dobiło. Przesadzili. :/
to się ciesze, że choć ktoś zgadza się z moim zdaniem :)) zawsze tak jakoś raźniej :D
a to mnie jeszcze zastanowiło (w tym filmie) dlaczego, w tedy jak wychodzili z apteki, były takie siedzenia jak w barze? :D