PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=238725}

Mgła

The Mist
2007
5,8 233 tys. ocen
5,8 10 1 232624
5,5 29 krytyków
Mgła
powrót do forum filmu Mgła

JAK DLA MNIE MAKABRA. Czemu? Już spieszę z odpowiedzią. Nie czytałem książki - to zaznaczam na wstępie. Ale jest to FILMweb więc oceniamy FILMY!
Film zarżnięty od początku. Słabo zaakcentowane pobudki bohaterów i relacje między nimi. Gra aktorska wprawdzie w porządku. Jeśli film miał jednak opowiadać o czymś więcej niż o ataku pająków i inszego robactwa w wyniku jakiegoś błędu naukowcow (żenująco prosty pomysł btw) to słabo sobie z tym reżyser poradził.
Gdzie jak gdzie ale osadzenie historii w klimacie społeczeństwa Stanów Zjednoczonych dla mnie już było błędem. Amerykanin który wiedząc że to sprawka rządu (armii) na pewno nie stałby się fanatykiem religijnym w kilka dni. To durny naród ale wiary w to że gdy coś się dzieje ten sam rząd zawsze przyjdzie im z pomocą odmówić się im nie da. Jest to wyjątkowa cecha tego społeczeństwa. Wiara w bezpieczeństwo i opiekę Państwa. Do tego malutkie (tu już się czepiam - przyznaję) ale głupoty z jedną sztuką broni na 100 osób...na zachodzie oraz niewyobrażalna bezmyślność z stoickim przyglądaniem sie z pomocą latarni robalom wielkości psa...COMON! Masowy lincz na żołnierzu (notabene jakimś nieporadnym) oraz dwoje kolejnych powieszonych na zapleczu to wystarczający powód by pewnym być krzesła. Tak tak sytuacja stresująca. Wspominany przeze mnie aspekt fanatyzmu trąci mi lekko Michnikowskim antyklerykalizmem - gdzie z głupotą walczy oświecona mniejszość.
Zakończenie aż szkoda komentować. Gość po dniu drogi postanawia wybić wszystkich w aucie bo, bo...stracił nadzieje...zobaczył monstrualnego stwora (tak na marginesie pewnie jarosza bo co by taki bydlak miał jeść w swoim świecie:D). Do tego założenie że jeśli coś przeszło z drugiego świata to na pewno tylko to co złe. Choć...może gdybym ja był przybyszem z innego świata i przepchnęli mnie na ziemską stronę gdzieś w dżungli albo w Afganistanie czy Nowej Hucie może też miałbym podobne odczucia...wiecie te pantery, krokodyle, Taliby czy dresiarze...hehe) Bohaterowi skończyło się paliwo? W USA? Nawet sobie rurki tuman do ściągania z baków nie załatwił. Gość jechał międzystanówką (co było widać po znakach). Droga na Portland - stacje benzynowe średnio co 30 mil. Mało waleczny ten ojczulek. Teksty typu - zabił się i syna bo obiecał mu że nie pozwoli zrobić tego samego stworom - jakoś mnie nie przekonuje; sorry. Jest to tzw. (przepraszam za sformulowanie - zwlaszcza Panie) dorabianie "piździe uszu" :D Do tego ta muzyka. Ech...Najpierw cisza przez 3/4 filmu a potem BUUUM! Gladiator sie chowa ;-) Kompletnie nie pasująca do całości. Ostatnia scena - wkroczenie armii i wyzwolenie tak przewidywalne jak i wręcz niewyobrażalne sprowadza film do poziomu taniego kryminału gdzie gdy główny bandyta już leży to w oddali słychać zbliżające się policyjne syreny. K O N E C