Nie sądzę by ten film był antyreligijny. Tu potępia się fanatyzm, który się wykorzystuję do własnych celów. Tam ludzie po prostu słyszeli to co chcieli od swojej prorokini. Film ładnie obnażył ludzką naturę, może czasem z byt dosłownie, bo mógł widza do większego wysiłku umysłowego zmusić, ale jak widzę debilne recenzję i komentarze to się zastanawiam, czy i tak zbyt płytka widownie nie oglądała tego filmu. Sam redaktor filmwebu nazwał ten film antyreligijnym, ale z jakiej paki? Tak samo czarownice z Salem mogą być antyreligijne, a jest wręcz przeciwnie. Zależy jak na to patrzeć. W Biblii jest napisane, że sa fałszywi prorocy, a zresztą ta babka miała tyle z biblią wspólnego, co rożnego rodzaju sekty ;)
Końcówka najlepiej oddaje to, że nikt nie miał racji, ani Ci pseudo bohaterowie, ani fanatycy... nie wiem tez czemu wszyscy tak bardzo skupiają się na tej scenie w samochodzie... dla mnie większe wrażenie zrobiło to co było w kontenerze z uratowanymi. Chyba, że oglądaliście okrojoną wersje filmu, to was nie winie.
W jednej recenzji ktoś napisał, że muzyka kiepska... koles chyba nieuważnie oglądał film... i ze tacy moga swoje recenzje dodawać... eh ale może trochę mnie ponosi przez ten zły odbiór tego filmu... no ale co zrobisz...