Szczerze spodziewałem się lekkiego horroru, z dobrymi efektami specjalnymi, naparzanką z potworami i przyzwoitą grą aktorską. A to co zobaczyłem mnie zabiło. 1/3 sali wyszła przed zakończeniem filmu. Całość dobijała mnie z minuty na minutę, za przeproszeniem scenariusz to chyba pisał paralityk w agonii, bo dialogi mnie bardziej rozśmieszały niż budowały jakikolwiek klimat. Do tego gra aktorska naprawdę słaba, jak i same sylwetki potworów. Moje pierwsze skojarzenie to było że zabrali pomysły z sagi Half-Life i troszkę kosmetycznie zmienili. Ścieżka dźwiękowa jak i efekty dźwiękowe, tez beznadziejnie wykonane i to pożal się Boże zakończenie. Facet darł się jak skrzypiący stół, do tego po prostu sala wybuchła śmiechem kiedy po odgłosach potworów pojawił się nagle czołg. Stali tyle czasu w ciszy i nie słyszeli karawany transporterów i czołgów ?? Debilizm.
Dodajmy do tego ze w całym filmie jest masa nudny rozmów i głupot i mamy w sumie powtórkę "Alone in the dark" Uwe Bola. Przynajmniej dla mnie ten film był na tym samym poziomie.
Moja ocena 1/10
Dla mnie ten film był naprawde super. Mam zupełnie odmienne zdanie niż Ty. Nikt nie wyszedł podczas seansu, gra aktorów była przejmująca, a efekty juz nie wspomne :D Boskie :) Jakie Cie filmy w takim razie fascynują jeżeli masz aż takie wymagania?
Mnie to raczej przypomniało "Wojnę światów" (zwłaszcza ta scena pod koniec, co jakiś potwór się tam "przechadza").
Końcówka okropnie mi się nie podobała. Choć oczywiście zaskoczyła (szczerze mówiąc, przez cały film się zastanawiałam, a właściwie próbowałam odgadnąć, cóż takiego tym razem King wymyślił, żeby totalnie zaskoczyć.
Co to muzyki, to ta melodia (Dead Can Dance - Host of Seraphine) była śliczna, ale nie za bardzo mi pasowała do tego filmu. Kojarzyła mi się z Tell Me Now (What You See) z "Króla Artura" i może dlatego widziałabym ją bardziej w tych klimatach :)
Co do gry aktorskiej... to mimo że najbardziej denerwującą postacią była ta dewotka (i gdy ją zastrzelono, połowa ludzi na sali biła brawo), to wydaje mi się, że trzeba przyznać, że aktorka tu zagrała świetnie.
Ogólnie, taki sobie filmik :)