Biorąc pod uwagę świetne recenzje oraz reklamy w TV że jest to rzekomo najlepsza ekranizacja tego typu od 9 lat.... czuję niedosyt. Bardzo lubię filmy na podstawie Kinga, nie mniej począwszy od ostaniego (Pokój 1408) mam wrażenie że forma przerasta treść, a marketing wygrywa z faktyczną, rzeczową oceną.