Wg. mnie scena kiedy siedzą w samochodzie, a nad nimi przechodzi ten przeogromny stwór jest najlepsza. Trochę mnie nawet przeraziła. Thrillery/horrory to mój ulubiony gatunek filmowy więc rzadko kiedy już jest coś w stanie mnie ruszyć, ale podczas tej sceny poczułem się zapewne jak bohaterowie w tym momencie. Może trochę przesadzam, ale taki jest mój wybór na najlepszą (najstraszniejszą) scenę w filmie. A jakie są wasze propozycje?
Pozdrawiam