Normalnie rozwalił mnie ten film :) Aż mi ulżyło jak koleś zastrzelił tą Panią Cormody,a na końcu
prawdziwa ironia losu,główny bohater zabija tych których ratował zaraz przed przybyciem wojska i
zniknięciem mgły,hahah:D
ja tylko dodam że jakim trzeba być pustym człowiekiem wiedząc że ma się niewielkie szanse na przeżycie zamiast zaryzykować to strzelają sobie w łeb , normalnie tego nigdy nie zrozumiem bo choćbym miał 0.00001% szans na przeżycie to wolałbym walczyć niż się poddać i strzelić sobie w łeb . Film wyraźnie przeciętny a końcówka całkowicie dobija ten film , jedno z najgorszych zakończeń jakie widziałem , miało to niby chyba wyglądać jak z czarnej komedii a wyszło żałośnie.
O to mi chodziło,mogli zginąć w walce a nie popełniając samobójstwo,facet zabił nawet małego chłopaka,hah :/