Tak jakos dzis mnie naszlo na wycieczke do kina a tam znowusz na obejrzenie najnowszego filmu w, ktorego powstanie zamieszany byl sam Stephen King. Mgła byla filmem calkiem innym niz ten jakiego mozna sie bylo spodziewac. Musze powiedziec, iz obraz ten totalnie mnie zaskoczyl jako, iz z pozoru plytka i nie raz juz przerabiana w historii kina historyjka o grupce ludzi z prowincji walczacych o przetrwanie z koszmarnymi stworami dala nam wglad w ludzkom nature i jest przyczynkiem do ciekawych rozmyslan na temat konfliktu nauki i religii. A sama wizja naszego swiata, do ktorego przenika i opanowuje go biosfera z innego wymiaru rowniez robi spore wrazenie. Dla mnie film lepszy niz I'm legend - wiec jesli macje ochote wybrac sie do kina na nieglupi i ciekawy horrorek moge Wam smialo ten film polecic. I to zakonczenie... Jakie jeszcze znacie i moglibycie zarekomendowac filmy apokaliptyczne?
ocena 9/10