Spałem w kinie na tym. SHIT!!!!!!!!!!!!!!!! TO JAKIEŚ NIEPOROZMUMIENIE REŻYSERSKIE a i AKTORSKIE TEZ i WOGÓLE KUPA NIE FILM.
to po jaka cholere dajesz temat do dyskusji? film jest w miare dobra adaptacja opowiadania S. Kinga. wiec sugerujesz ze King pisze kupy, tak? dobry jestes! ;)
Też przysypiałem na tym filmie w kinie. Film piekielnie się dłuży, a cała historia jest tak nieprawdopodobnie głupia i naciągana (ludzie w markecie kłócący się między sobą, podczas gdy atakują ich stwory z innego wymiaru - jasne), że jest aż niemożliwe, iż to dzieło Kinga. Moja ocena 3/10, za rolę Harden, to chyba jedyny plus. Oczywiście wielkie filmowe mózgi mogą sobie tłumaczyć, że film jest pewną metaforą, antyreligijnym manifestem, czy jeszcze czymś innym, ale prawda jest taka, że jest słabo wykonany i po prostu nudny.