rzecz gustu ... jakieś powody były że film został uznany przez krytyków za najlepszy film grozy ostatnich 9 lat :)

No to w takim razie połowa osób, z którymi byłem na seansie ma zły gust? Cóż....film naprawdę jest beznadziejny. Nie jest kompletnie straszny, jest nudny...taki nieudany horror, który wcale nie straszy. Ograne triki, zero klimatu. Przykro mi, że musiałem to zobaczyć (a i tak wytrwałem do napisów końcowych).

Nie ogladałam 'Mgły',ale ostatnio zauważyłam że coraz gorzej ekranizują powieści Stephena Kinga.W latach 90`tych nakręcono kilka dobrych.Teraz została tylko moda na Kinga.Ale nikt jakoś nie może dobrze nakręcić filmu.

No niestety. Ja zauwazylem, ze na plakatach na dobra sprawe jedyne czym reklamowano mgle (poza dziwnym miksem Wojny Swiatow, Dnia niepodleglosci, Zielonej Mili czy Skazanych na Shawshank - wtf? co te filmy maja ze soba niby wspolnego i co maja do mgly?) bylo wielkie nazwisko Kinga. No coz - jak dalej beda tak reklamowac jego ekranizacje, to ludzie w koncu przestana chodzic do kina, jezeli na plakacie pojawi sie Stephen King.

Jak dla mnie do podjecia tworczosci Kinga trzeba miec talent. Film naprawde nie musi miec rozmachu i Bog wie jakich efektow, zeby przestraszyc i zbudowac klimat. Te filmy/ksiazki opieraja sie na swietnym pomysle i dobrej akcji, ciekawych postaciach. Tutaj we Mgle to wszystko kuleje.