Zdecydowanie "Lśnienie", mimo zgrzytów w relacjach autor-reżyser, "Carrie" de Palmy, "Misery","Christine", "Dolores Claiborne" i oczywiście filmy Darabonta, czyli "Skazani na Shawshank" i "Zielona Mila". A najgorsze? Wszystkie przy których King 'grzebał' w scenariuszu i zagrał epizody:)