Słaba ocena bo film też słaby.
Ja nie dotrwałem do końca - bzdurne dialogi i głupie grymasy na twarzy aktorów mocno mnie irytowały.
Po drugie: słabe noty bo większość na pewno pamięta http://www.filmweb.pl/film/Mg%C5%82a-1980-7700
i przy nim ten film to "familiada"

Jednakowoż jest to zupełnie inny film, oparty o inny scenariusz. Wielowątkowy i zmuszający do refleksji zresztą.

Twoja odpowiedz jest bez większego sensu , te filmy różnią się od siebie wszystkim , od fabuły po aktorów , więc oceniając film poprzez porównanie go do innego który z resztą jest zupełnie czymś innym to kompletna głupota . Dla mnie "The Mist" jest wiele razy lepsze niż "The Fog" z paru względów . Rozumiem , film z 1980 gdzie kino nie było aż tak rozwinięte jak dziś , ma swoje plusy jak i minusy , ja zazwyczaj patrzę na fabułę , grę aktorów oraz "sposób nakręcenia" , w "The Mist" wszystkie te trzy czynniki jak najbardziej mi się podobają . A najbardziej podoba mi się to , w sposób jaki pokazana jest w tym filmie "religia , wierzenia" , które pokazują jak wielką głupotą i czystym surrealizmem jest wiara , religia , sekty .

Ja chyba rozumiem.... jakoś dotrwałam do końca tylko dzięki mojej zasadzie oglądania filmów do końca. Jednym słowem ten film to NUDA. Akcja dzieje się tak powoli, w kółko tylko usypiające dialogii.
Faktycznie końcówka spoko, ale po tym jak bohater wpadł na ten pomysł to można się było domyślić zakończenia :)

złagadzam się ;] akcja strasznie wolno się rozwija.
jak na początku miałem chęci do oglądania (tajemnicza mgła xD) to już później... szkoda gadać - pełno niepotrzebnych przedłużaczy np po co pokazane to jak on maluje ten plakat albo akcja o zawalonej szopie na łódki?
Jeszcze tak głupota.. np wszyscy krzyczą że potwory zwabia światło to co robimy - zapalamy halogeny no genialne! albo ten cały bełkot pseudoreligijny albo samo zakończenie - ni z tego ni z owego nagle cała mgła znikła wraz z potworami i z odległości 100m nie było słychać całego konwoju czołgów miotaczy ogni ciężarówek wypchanych po brzegi ludźmi?
to jeśli chcecie sobie podwyższyć ciśnienie to sobie pośćcie wywiad z Kaczyńskim (a jeśli jesteście za PiSem to Tuska) - przynajmniej to nie trwa 2h...

Film jest fatalny pod każdym względem. Być może dlatego ocena jest tak słaba. Najgorsza jest gra aktorów, dialogi i fabuła. Faktycznie film zmusza do refleksji...nad sensem amerykanskiej kinematografi :)

Pamiętam że jak ten film oglądałam tez miałam problemy z dotrwaniem do końca. Jednak jestem za tym filmem, ponieważ nie jest on typowym horrorem. Dreszczowcem chyba też nie bardzo. Wydaje mi się że ta historia opierać sie ma na ludzkich reakcjach.Wiara, szaleństwo, odwaga, strach...Każdy człowiek w sytuacji zagrożenia ma różne reakcje, często też zmienia się jego osobowośc. Może nadinterpretuje film..nie wiem. Ja go tak odbieram. No i oczywiście duży plus za końcówkę.