Nie czytałem książki więc nie wiem czy King napisał takie dno, czy Darabont nakręcił nieudolnie taką szmirę. Nie wiem do końca co to miało być? komedia czy horror? faktycznie śmiałem się parę razy, ale grozy tu żadnej nie odczuwałem. Nawet te potworki śmieszne i przesadzone...trailer wyglądał świetnie ale w kinie się zawiodłem...
Film był taki jak opowiadanie Kinga - mocny i głeboki dramat. Studium nad psychiką człowieka. Tu nie chodziło o potworki czy flaki na wierzchu. Dla mnie film wybitny. Brawa dla rezysera, za to ,ze wychwycił z opowiadania mistrza przekaz.
Ale chyba nie kazdy pojął o co w tym filmie chodziło....
Trudno. Niech winia sie ci ktorzy ten film dobitnie przereklamowali pod wzgledem horroru. Dalem 10/10 ;)
Ludzie, którzy poszli do kina sugerując się reżyserem oczekiwali dobrego dramatu (na poziomie Skazanych na Shawshank czy Zielonej Mili). I właśnie pod tym względem film zawodzi najbardziej !!! Drewniane aktorstwo sprawia, że widzów ta historia nie wciąga...
A ci, którzy poszli do kina w oczekiwaniu na efektowny horror też się zawiedli bo efekty specjalne- żenujące.
Ni to dramat, ni horror. Według mnie to był pastisz :P
Takie ekranizacje to profanacja twórczości mistrza grozy!!!