Sobota wieczór ...
Co można zrobić o takiej pięknej porze? ;>
Zabrać przyjaciółkę lubiącą horrory na taki właśnie film. Wybór padł na "Mgłę" , o której parę dni temu wspominaliśmy. Ogólne wrażenia z filmu? Może być, nie powala efektami specjalnymi, wątek dramatyczny jest, dużo śmiechu ... właśnie! Co to jest, że idę do kina na horror, a co parę minut wybuchamy śmiechem? Jedynym strasznym momentem jest niespodziewane potknięcie się aktora ... ;]
Film no nadaje się do obejrzenia, ale jeśli ktoś planuje wkręcić sobie motyw strachu na nocny powrót do domu, to odradzam, bo nie podziała ;)