Ten film nie przeraża potworami tylko ludzkim zachowaniem. Najgorsze jest to co dzieje się w sklepie a nie na zewnątrz, typowy dla Kinga fanatyzm religijny (matka Carrie, czy naczelnik więzienia w "Skazanych na Shawshank") tu przybiera najgorszą formę. Smutne to ale chyba prawdziwe.
Dokładnie. Film nie miał straszyć tymi wszystkimi potworkami (niemniej jednak ten wątek też był ciekawy.). Chodziło głównie o psychikę ludzi w takich sytuacjach. To jak się zachowują i kto jest silny i zdolny do poświęceń, a kto szybko podda się i załamie nerwowo. Dla mnie 9/10.
Mógłbym dyskutować o nim całymi dniami.
Chyba wiele ludzi nie tak to odebrało a spodziewało się konkretnej sieczki i stąd ta niska ocena. Szkoda
Otóż to. Pani Carmody przeraża swoim fanatyzmem religijnym. Ludzie zaczęli jej wierzyć przez to, że szczęśliwie zgadła i uniknęła ukąszenia. W tym momencie ludzie zobaczyli w niej medium. Przerażające. Nie jestem za zabijaniem, ale w momencie jak facet zastrzelił tą fanatyczną "wszechwiedzącą" zaślepioną babę, to poczułam ulgę.