Ludzie uwięzieni w supermarkecie walczący o zycie, mam nadzieje ze sie nie zawiode ;P
niestety się zawiedziesz, ten film to trochę podróbka świtu żywych trupów tego nowszego :<
w sumie obejrzałem teraz do końca i stwierdzam że pochopnie go oceniłem, nie jest to arcydzieło ale po połowie już nie jest typowym amerykańskim gniotem
To nie ma porównania do żywych trupów.... troche zwalili z tymi potworami... pomysł ogólnie fajny, ale ja chyba wolałbym no nie wiem.... zombie czy coś w ten deseń. ;)
To jest na podstawie powieści... Nie wiem jak to tam wygląda, ale w filmie te potwory... no cóż, jakieś to takie strasznie naciągane, jak na mój gust. W sensie, że wojsko niby otworzyło przez przypadek przejście w inny wymiar - dobra, niech im będzie; przez przejście przyszły potwory z innego wymiaru, które jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności przypominają trochę nasze ziemskie owady w mocno powiększonej wersji (pająki, muchy, pterodaktyle :P)... Tylko to coś z tymi mackami tak naprawdę zrobiło na mnie jakieś tam wrażenie, chociaż pewnie i tutaj można znaleźć jakieś ziemskie zwierze na to. A końcówka to już w ogóle jakaś masakra :P
Moim zdaniem to by się trzymało kupy, gdyby wojsko robiło jakieś eksperymenty nad bronią powiększającą owady do takich rozmiarów. Gdyby ją zastosować np. na bliskim wschodzie, to by było ciekawie. No i np. chcieli to przetestować w szerszym otoczeniu, a potem upozorować coś innego. Ale przejście do innego wymiaru? Bez przesady.