Zdecydowanie na miano horroru "Mgła" nie zasługuje,mimo iż Stephen King znany jest jako król tego gatunku. Nie ma się tu czego bać, może bardziej przez ciekawość tego czy coś zaraz nastąpi, czujemy lekkie dreszcze na plecach,ale to jest krótkotrwałe. Zadziwiają obce "istoty" i to niezły efekt specjalny. Bardziej dominuje tu psychologia niż przerażenie i możemy się przekonać jak w ludziach zamkniętych w jednym pomieszczeniu budzą się najgorsze instynkty. Nie wierzę własnym oczom poznając zakończenie tego filmu, tym bardziej,że przez ostatni czas cząstce bohaterom towarzyszyła nadzieja...Do kina nie polecam;)
Dla ciebie horror to jak idzie gosciu i tnie wszystko co sie rusza ? film nie byl zly , chwilami czasem przynudzaja ale ogolnie moze byc plus niezla koncowka . Napewno ocena jest zanizona w tym serwisie przynajamniej 8 powinien miec
Jak dla mnie końcówka totalnie skopana. Przez samo zakonczenie film w moich oczach stracił bardzo dużo. Daje 5/10 i ani punkta więcej.
Zdecydowanie nie jestem fanką "Masakry..." czy "Halloween";)ale akurat "Mgła" błędnie określana jest jako horror. Może raczej film grozy,ale z przymrużeniem oka;)
a ja powiem tak ze chyba jako jedyny film jaki ogladalem glowny bohater zabija wszystkich jak sie niby uratowali - chociaz prowizorycznie ... a koncowka jest boska wlasnie taka na jaka liczylem nie przewidywalna - powiem tak w mysl zasady "NIGDY SIE NIE PODDAWAJ" - czytaj nie trac nadzieji...
ogolnie 3/10 ale za koncowke to 6/10 - caly film