.
.
.
.
Gość ich zabił na końcu i myślę sobie "Ale by była jazda, gdyby okazało się, że kilkadziesiąt metrów dalej nie ma mgły jest wojsko i przygotowuje sie do walki z potworami." Pierwszy raz w życiu widziałem film w którym taka "hardcorowa jazda" się spełniła. Wielki plus za koniec.
zajebisty koniec :) ja to wogole na poczatku myslalem,ze koles nikogo nie zabije. Okrutne zakonczenie filmu... i to lubie !! Fajnie jak koncowki sa zaskakujace. Tylko jeszcze myslalem,ze jak wozili w tych ciezarowkach ludzi to beda tam tez ci z supermarketu :D
Nie wiem czy aż taki pech jest w ogóle możliwy, dlatego (możecie mnie uznać za innego...) zacząłem się z tego śmiać.
SPOILER
Koleś zabił wszystkich którzy najbardziej się starali przeżyć i zabrakło dla niego kul i to zakończenie byłoby już wystarczająco dramatyczne. Koleś zabił wszystkich, gdzie (dosłownie) po chwili "przerażająca" mgła znikła, i wszyscy z tego marketu oraz inni szczęśliwie i bezpiecznie jadą sobie razem z całym wojskiem...
Nieco nierealne, ale i tak za zakończenie plus bo takiego zwrotu wydarzeń się nie spodziewałem.