Zakończenie ratuje całość, inaczej byłby to niezapadający w pamięć 'horror', przynajmniej dla mnie...
Całkowicie się zgadzam. W opowiadaniu zakończenie było bardzo dobre, tutaj... wgniotło mnie w fotel.
pierwszy raz w życiu na takim rewelacyjnym zakończeniu mi łza poleciała...w horrorze !!!
nie mam pytań !
Zakończenie faktycznie wesołe.
Ale... film to takie nieporozumienie, że nie wiem czy mnie zaskoczyło samo zakończenie, czy to, że koniec dłużyzn, kiepsko odegranych naiwnych scen i na prawdę wkur..jąco wykreowanych postaci.
Zakończenie ratuje film, chociaż spodziewałam się, że po samobójstwie tak będzie. Mimo wszystko - byłam zła i gdyby nie przyjaciel (psychol! :D) siedzący obok i cieszący ryja, krzyczałabym razem z głównym bohaterem. Miodzio! :D 7/10