Wedlug mnie zakonczenie psuje caly film, a moglby byc nieglupi jesli by bylo lepsze. Odemnie 1 za zakonczenie. Film mi zepsul cale niedzielne popoludnie. A mialo byc tak pieknie...
Świetne zakończenie, sam film też bardzo dobry. Polecam też książkę - jak zwykle King doskonale ukazuję psychikę ludzi. Za film daję 9/10.
No to szkoda Ciebie chlopaczku widocznie cos innego poza amerykanskim happy endem przerasta Cie o glowe. Dla mnie koniec jest zwienczeniem geniuszu i wydzwieku tego filmu... Moze to nie arcydzielo na miare "Zielonej Mili" ale niewiele brakuje.
hehe no jeśli liczyłeś na spokojny filmik z happyendem na niedzielne popołudnie to się przeliczyłeś:) Ostatnia scena filmu była zdecydowanie najlepsza
To wytłumaczcie mi po co typ zabił wszystkich na samym końcu. Zwłaszcza, że cała ta ekipa nie wyglądała mi na wycieńczonych i gotowych na śmierć. Rozumiałbym jakby coś tam ich nachodziło, jakiś stworek, czy to co tam było... i wtedy odpaliłby z broni żeby się nie męczyć. Tak jak było pokazane to w filmie było dla mnie bezcelowe zwłaszcza, że za dosłownie kilka minut nadjechały czołgi. Zauważmy, że od razu jak nadjechały znikła mgła... a dlaczego, to ja nie mam pojęcia.
Nie zapominaj, że rzecz dzieje się w USA, może mają tam Świetne Amerykańskie Czołgi Rozpraszające Mgłę... :P