Mgła

The Mist
2007
5,8 233 tys. ocen
5,8 10 1 232818
5,5 29 krytyków
Mgła
powrót do forum filmu Mgła

wkurza mnie to że Masterton - swietny pisarz horrorów jest totalnie zapomniany/ nieodkryty przez decydentów hollywood . jego ksiazki jak malo ktore nadaja sie do ekranizacji chociazby DEMONY NORMANDII- ksiazka bijaca na glowe polowe shitów jakie po niej przeczytalem absolutne arcydzielo gatunku w klimacie OMENU nie pozwala sie ani na chwile oderwac od watku.

gwarantuje koszamrne doznania ;-)

pozdrawiam,
TK

ocenił(a) film na 7
kissman

Racja !! A "Zwierciadło Piekieł"
"Tengu"
"Sfinks"
I wiele,wiele innych,ale i tak King najlepszy,przez warstwę psychologiczną a temu Grahamowi brakowało.

ocenił(a) film na 9
kissman

MASTERTONA miałem okazje czytać tylko jedną książkę i muszę przyznać, że była to bardzo wątpliwa przyjemność. Nie pamiętam tytułu, utwkiło mi w pamięci tylko jedno...ludzie z "genitaliami" na twarzy...Reszty nie miałem ochoty czytać. Może rzeczywiście napisał coś ciekawego, ale nie mam już ochoty się z tym zapoznawać

ocenił(a) film na 4
kissman

Grahama Mastertona została zekranizowana 1 książka ,a mianowicie Manitou,
z Tony Curtisem jako Harry Erskinem(bodajże 1970r)

ocenił(a) film na 10
cassi_2

TAK! ksiązka swietna b. mi sie podobala natomiast filmu udalo mi sie sciagnac fragment i obejzec i z tego co widzialem to nie mozna go nawet do klasy c zaliczyc. Az mnie zeby bolaly jak widzialem co sie na ekranie dzialo.


pozdrawiam,
TK

ocenił(a) film na 7
kissman

Manitou dobry materiał na film,ale spieprzyli.

kissman

Nieprawda , nie zostal zapomniany . Jego ksiazki nie sa filmowane z prostego powodu , Masterton po tym jak zobaczyl co zrobiono z Manitou powiedzial , ze nigdy wiecej nie pozwoli na zekranizowanie i spieprzenie jego innej ksiazki badz opowiadania i ma racje , bo jego ksiazki bazuja na klimacie i bardzo ciezko byloby je przerobic na film tak by byl dobry .

ocenił(a) film na 7
saevus

bez przesady,mało żeby dostał kasę za udostępnienie,to przecież nie każda ekranizacja musi byc słaba,może by sie zainteresował jakiś Darabont.

ocenił(a) film na 4
aronn

Mnie osobiście się marzy,co by kiedyś zobaczyć ekranizację Wojowników Nocy.

kissman

Masterton to rzeźnik totalny każda jego książka to rzeźnia bez dwóch zdań facet pisze takie książki ze piła w porównaniu do co niektórych jego powieści to pryszcz;P

ocenił(a) film na 8
dYDelf

Prawda jest taka że Masterton Kingowi do pięt niedorasta. Masterton to pisarz idący na ilość napisanych książek, wszystkie idące na jedno kopyto. Natomiast każda książka Kinga jest inna, jedyna w swoim rodzaju, pisana językiem o wiele bardziej inteligentnym i ambitnym aniżeli.

ocenił(a) film na 8
King_cool

Wiesz, prawda jak zwykle leży po środku ;-). Nie mniej masz dużo racji. Ale wiesz, co? Książki Mastertona się naprawdę doskonale czyta - wciągają strasznie; tak naprawdę o to właśnie chodzi - by zaciekawić czytelnika do takiego stanu, by ten nie mógł się od książki oderwać, aż do jej zakończenia.. Życzę Wam wszystkim i sobie również, by doszło jednak do ekranizacji którejś z książek G.Mastertona... i oby ta przyszła, hipotetyczna realizacja się panom reżyserom udała. Pozdrawiam!

King_cool

Raz cale zdanie o Mastertonie to totalna bzdura i tyle .Lubic go nie musisz to jasne ale tak akurat absolutnie nie jest .
Dwa nie ma co ich porownywac i wiedzialbys to gdybys czytal obu pisarzy bo i jeden i drugi maja calkiem inne style pisania i specjalizuja sie w innego rodzaju horrorach .

ocenił(a) film na 7
saevus

Ja bym chętnie zobaczył ekranizcje "Transu śmierci"- Mastertona!! :)

ocenił(a) film na 6
michael_84

A ja osobiscie najbardziej bym zobaczył na ekranie"Diabelski kandydat" i oczywiscie "Wojownicy nocy"

ocenił(a) film na 7
Demolo

Wojowników Nocy pewnie by spieprzyli i przerobili na jakiś x-manów albo coś gorszego( bez obrazy dla x- mana bo tę serię lubię ale to inna kategoria) ;/ ale Zwierciadło Piekieł i Zaklęci są to ciekawe dla mnie tematy - ludzie poruszający się w betonie ;P może i mnie zlinczujecie ale Manitu - zekranizowany bardzo mi się podobał,zwłaszcza Miscamacus(czy jak to się pisze?) ;P pozdrawiam ;)

King_cool

Oczywiście, że Masterton dorasta mu do pięt, a jak dla mnie to przewyższa go o klasę. Po pierwsze uważam, że King jako pisarz amerykański cieszy się większą popularnością na świecie aniżeli pisarz brytyjski. Poza tym uważam, że Masterton jako pisarz ma szersze horyzonty, ponieważ oprócz horrorów i thrillerów pisze sagi historyczne, poradniki seksualne, opowiadania oraz wiersze i w prawie z każdej z tych dziedzin odnosi sukcesy.
Oczywiście, są książki, które niezwykle są do siebie podobne np Zaklęci i Walhalla. Ale wydaje mi się również, że w czasach w których dużym zainteresowaniem cieszą się filmy z elementami gore, nakręcenie filmów na podstawie takich jego książek jak chociażby Rytuał czy Katie Maguire, było by strzałem w dziesiątkę.

PaczEgg

A jeszcze wracając do języka jakim Masterton posługuije się w swoich utworach to uważam to za duży plus, że są one pisane lekko. Dzięki temu nie trzeba mieć magistra, żeby czytać i rozumieć jego historie. Poza tym w wielu książkach bohaterami są obcokrajowcy, którzy posługują się swoimi ojczystymi językami (np. w Zwierciadło piekieł - hiszpański, Dziecko ciemności - polski, Podpalacze ludzi - niemiecki, Święty terror - norweski) co świadczy o jego multikulturalności.

kissman

taa, demony normandii, nie ma to jak ksiazka o diablach jezdzacych czolgami... i ta informacja na koncu zeby przypadkiem nie wymawiac na glos zaklec zawartych w ksiazce, bo diabel po nas przyjdzie i ze pentagon zaprzecza wszystkiemu, a to przeciez prawdziwa historia.

ja tam wole jednak kinga...

pozdrawiam

acpery

Bez obrazy ale Masterton w porównaniu do Kinga to grafoman - zauważcie że większość jego powieści grozy jest schematyczna . Na początku zawsze ktoś ginie , potem poznajemy bohatera , a demony z jakimi walczą jego bohaterowie to zawsze jakieś stwory z różnych religii i wyznań świata - Graham wykorzystał chyba wszystkie religie świata i złe duchy jakie w nich były . Poza tym osobiście czytywałem Mastertona w liceum i wtedy mi się podobał ( zwłaszcza "Dziecko ciemności" , teraz wyszedł "Bazyliszek" o starciu ze stworem którego wszyscy znamy ;D)Masterton ma żonę Polkę i to taki hołd w jej stronę chyba ;D . A co do reszty : ekranizacje jego powieści byłyby nawalone efektami specjalnymi , te wszystkie makabryczne że wręcz nieprawdopodobne opisy Mastertona nie byłyby możliwe do zrealizowania bez pomocy techniki , no poważnie- klimat grozy by się na pewno już wtedy w nich zagubił na pewno .

PS Ale osobiście istnieją dla mnie tylko trzej współcześni królowie literackiej grozy - KING , KOONTZ i MASTERTON;D ( bądź co bądź jego książki są lekko strawne , szybkie w czytaniu , dosadne opisowo wywołują cykora )Ale King jest doskonałym znawcą mrocznej strony ludzkiej duszy , umysłu , świetnie to eksponuje w swojej treści , skupia się wnikliwie na emocjach wewnętrznych i myślach swoich postaci - Masterton tego nie potrafi niestety , bazuje na prostej nieskomplikowanej fabule choć przyznam że niktóre zakończenia jego pozycji były zaskakujące . Pzdr .

MilesQuaritch

Stary to nic a czytałeś "Diabelskiego kandydata" ? Tam to dopiero był opis - koleś przemieniał się w diabła i tak ruchał swoją żonę wielkim pisiorem że rozklepał jej piczkę w sposób bolesny a na jego strażaku zostały kawałki jej łonowego mięsa . Bueeeee aż się poszłem do klopa spawiować ten Masterton to jakiś skrzywiony seksuolog normalnie , takie obrzydliwstwa są niekiedy u niego że dziwię się że go w kaftan nie ubrali ;D pzdr

kissman

Zekranizowano "Manitou"w 1977 r. bodajże ale ponoć wyszło z tego barachło , a w 2003 r. przymierzano się do ekranizacji "Bonnie Winter" ale projekt upadł . Czemu to nie wiem sam .